Jarosław Gowin w Bydgoszczy: O nowej partii, zmianach w szkolnictwie wyższym, sądownictwie, lekarzach rezydentach i kształceniu nauczycieli

Dodano: 12.10.2017 | 19:04

Na zdjęciu: Jarosław Gowin odpowiada na pytania dziennikarzy lokalnej prasy.

Fot. Stanisław Gazda

Wicepremier Jarosław Gowin spotkał się w Bydgoszczy z dziennikarzami lokalnych mediów.

Pierwsze z pytań dotyczyło jego wczorajszego (11 października) spotkania z Jarosławem Kaczyńskim i zamiaru powołania do życia nowej partii politycznej.

–Niewiele mogę powiedzieć ponad to, że przebiegało w bardzo miłej atmosferze. Prezes Kaczyński przyjął zaproszenie Prezydium Polski Razem. Dyskutowaliśmy o dalszej współpracy, najbardziej palących problemach politycznych takich jak m.in. reforma wymiaru sprawiedliwości. Mogę zapewnić, że koalicja rządowa jest mocno scementowana. Prezes Kaczyński był na bieżąco przeze mnie informowany, że taka partia powstanie. W najbliższych dniach przekażemy informacje, jakie środowiska będą stanowić trzon tej nowej partii. Chciałbym podkreślić, że w przyszłości na pewno będą dołączać do niej nowi politycy i nowe środowiska, zarówno polityczne, jak i samorządowe. Od początku zaplanowaliśmy budowę tej nowej siły politycznej, jako wzmocnienie obozu Zjednoczonej Prawicy, poszerzenia go o środowiska o profilu bardziej wolnorynkowym. Pora na scalanie i wejście pod ten wielki namiot jakim jest Zjednoczona Prawica zwolenników wolnego rynku, swobodnej konkurencji, niskich podatków, prywatnej własności.

Zapytano wicepremiera, czy poprze zmiany w ustawie o KRS i Sądzie Najwyższym w ich obecnie proponowanej formie?

-Musimy poczekać na odpowiedź Prezydenta RP na postulaty przedstawione przez Prezesa Kaczyńskiego w imieniu całej koalicji rządowej, ale wygląda na to, że jesteśmy na dobrej drodze, żeby osiągnąć porozumienie. Ja nie mam wątpliwości, że projekt prezydencki wolny jest od wad, które spowodowały, że pan Prezydent słusznie, w naszym przekonaniu, zawetował dwie poprzednie ustawy. Wyborcy wyraźnie od obozu Zjednoczonej Prawicy oczekują dwóch spraw: głębokich reform i jedności. Ta ostatnia sprawa była ostatnio wystawiona na lekką próbę, ale zbliżamy się do takiego momentu, w którym przejdziemy przez to zawirowanie. Znam propozycje przedstawione Prezydentowi Dudzie i kierunkowo je akceptuję. Zanim zajmę oficjalne stanowisko chciałbym jednak poznać ostateczne stanowisko pana Prezydenta. Jeżeli zaakceptuje te poprawki, to moim zdaniem uchwalenie obu ustaw będzie kwestią najbliższych tygodni.

Dziennikarze przypomnieli, że w PiS nie wszyscy są entuzjastami nowej ustawy o szkolnictwie wyższym. Co na to Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego?

-To prawda, ale równocześnie pani premier Szydło powiedziała coś niesłychanie ważnego i cennego, że ze środowiska akademickiego płyną liczne głosy poparcia dla tej ustawy. Bo to rzeczywiście nie jest moja ustawa, ale nasza ustawa, środowiska akademickiego, wypracowana w unikalnym, trwającym blisko dwa lata dialogu, stawianym przez Komisję Europejską za wzór jak należy przeprowadzać wszelkie zmiany systemowe. Projekt przedstawiony 19 września nie jest jeszcze wersja ostateczna. Mamy jeszcze tydzień na propozycje ze strony poszczególnych ministrów i środowiska akademickiego. Zobaczymy, co dziś powie na to zbierające się w Toruniu gremium uczestniczące w Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich. Ja osobiście liczę na to, że wszystkie kluby parlamentarne, nie tylko obóz rządowy, poprą ten projekt. Choć nie przeczę, że wszyscy w środowisku akademickim obawiają się tej nowej ustawy, dlatego, że mamy naturalną skłonność, zresztą ja też, żeby obawiać się zmian. Ale ta ustawa zasadza się na zrównoważonym rozwoju, co pozwoli na to, na czym nam bardzo zależy, by najlepsze polskie uczelnie pięły się w górę w światowych rankingach i nie plasowały w czwartej – piątej setce wśród uczelni na świecie, bo to jest zawstydzająco odległa pozycja. To, oczywiście, nie jest cel sam w sobie. Poprawa pozycji w rankingach powinna być skutkiem ubocznym poprawy jakości kształcenia i badań naukowych. Zależy mi na tym, żeby ta ustawa, dla każdej uczelni, także tych regionalnych takich jak UTP, czy UKW, stworzyła możliwości systematycznego rozwoju. Wierzę, że te uczelnie doczekają się wsparcia także władz samorządowych. Szansą dla tych uczelni będzie także proponowana przez nową ustawę nowa formuła: uczelnia federacyjna.

Kolejna kwestia dotyczyła lekarzy-rezydentów. Czy powinni dostać podwyżki natychmiast?

-Ja mam pełne zaufanie do ministra zdrowia. Są sprawy, w których byłem z nim w sporze, zwłaszcza jeżeli chodzi o sieć szpitali, ale w sytuacji tak ostrego konfliktu, jakim były protesty i głodówka lekarzy, obóz rządowy będzie mówił jednym głosem pani premier Szydło, która osobiście zaangażowała się w dialog ze środowiskiem protestujących lekarzy. Jakiekolwiek będą decyzje pani Premier, to Polska Razem je poprze.

Zapytano premiera o kształcenie nauczycieli, sferę w której obserwuje się wiele niedociągnięć.

-Rzeczywiście, w mojej ocenie, a pani minister Zalewska podziela ten pogląd, konieczna jest głęboka reforma modelu kształcenia nauczycieli. Został powołany międzyresortowy zespół w skład którego wchodzą przedstawiciele MEN i MNiSW. Mam nadzieję, że wkrótce będziemy mogli przedstawić pierwsze propozycje zmian. Powinniśmy wzorować się na tych krajach, w których poziom oświaty jest najwyższy, takich jak kraje skandynawskie. Powinniśmy ograniczyć liczbę uczelni posiadających uprawnienia do kształcenia nauczycieli, do grupy najlepszych uniwersytetów, w tym pedagogicznych. To było dużym błędem, że w zasadzie każda uczelnia, niekoniecznie wysokiej jakości, mogły kształcić nauczycieli. Przecież od jakości nauczycieli zależy przyszłość młodego pokolenia Polaków, a zatem przyszłość Polski. Zapewne w tej kadencji zostaną w tym zakresie przeprowadzone głębokie zmiany.