Jasiakiewicz kontra Ostrowski. Spór kandydatów Koalicji Obywatelskiej o bydgosko-toruński duopol
Dodano: 21.09.2018 | 13:39Na zdjęciu: Roman Jasiakiewicz kandyduje do sejmiku województwa z list Koalicji Obywatelskiej.
Fot. ST
Radny województwa Roman Jasiakiewicz skrytykował wicemarszałka Zbigniewa Ostrowskiego za brak reakcji na zapis uchwały uchwały o planie zagospodarowania przestrzennego województwa, w którym zawarto zapisy o duopolu i wspólnym obszarze funkcjonalnym Bydgoszcz-Toruń. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że Jasiakiewicz i Ostrowski kandydują wspólnie z listy Koalicji Obywatelskiej do sejmiku województwa, a sama Koalicja w swoim programie wyborczym opowiada się za metropolią bydgosko-toruńską.
W maju urząd marszałkowski opublikował projekt nowego planu zagospodarowania województwa kujawsko-pomorskiego. Dokument, opracowywany w trakcie całej kadencji obecnego sejmiku, ma zastąpić obecne zapisy, obowiązujące od 2003 roku. Projekt wzbudza kontrowersje wśród bydgoskich polityków, gdyż wskazuje on na utworzenie metropolii bydgosko-toruńskiej, opartej na wspólnym obszarze funkcjonalnym.
Twórcy planu – pracownicy Kujawsko-Pomorskiego Biura Planowania Przestrzennego i Regionalnego we Włocławku – chcą realizować taką koncepcję, powołując się na zapisy Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030. Bydgoskie środowiska społeczne od lat są krytyczne wobec jej punktów. KPZK zakłada bowiem, że „rdzeniem krajowego sytemu gospodarczego i ważnym elementem systemu europejskiego stanie się ukształtowana na bazie dużych ośrodków miejskich sieć współpracy miast. Tworzyć go będzie, poza stolicą i największymi miastami Polski, kształtujący się duopol Bydgoszcz – Toruń”. W projekcie planu zagospodarowania województwa czytamy, że „Bydgoszcz i Toruń rozwijają potencjał metropolitalny, jako duopol są w KPZK 2030 postrzegane jako ośrodek metropolii sieciowej”.
Na podstawie tych zapisów planiści urzędu marszałkowskiego ustalili, że w hierarchii sieci osadniczej w województwie kujawsko-pomorskim Bydgoszcz i Toruń są „widziane są łącznie jako element krajowej metropolii sieciowej (duopol)”. Następnie rekomendują oni działania w polityce krajowej na rzecz utworzenia tego związku miast. Samorząd województwa ma „stale zabiegać” na szczeblu krajowym o uwzględnianie w planowaniu, a następnie realizację duopolu.
Jak twórcy zapisów uzasadniają wcielenie w życie koncepcji duopolu? Ich zdaniem, władze zarówno Bydgoszczy, jak i Torunia dążą do realizacji usług, które są już obecne w sąsiednim ośrodku. Jest to „sposób zdobycia równorzędnej pozycji konkurencyjnej”. Planiści sądzą, że taka polityka „będzie prowadziła do zanikania różnic potencjału obu ośrodków”. Przez to obszar wokół Bydgoszczy i Torunia byłby mniej konkurencyjny niż sąsiednie metropolię. Plan informuje jednak, że problemem w realizacji proponowanej strategii duopolu jest m. in. „brak integracji Bydgoszczy i Torunia jako ośrodków rdzeniowych, polegającej na prowadzeniu działań konkurujących” i brak współpracy poszczególnych samorządów.
„Obydwa ośrodki posiadają paletę usług adekwatną do ich roli w hierarchii sieci osadniczej województwa. Z racji różnicy skali (Toruń stanowi jedynie 56,9% potencjału ludnościowego Bydgoszczy) bogatszą ofertę usług, w tym usług o charakterze metropolitalnym, prezentuje Bydgoszcz. Z drugiej strony pewne specyficzne usługi związane szczególnie z ruchem turystycznym są szerzej rozwinięte w Toruniu.”- czytamy w projekcie planu.
PRZECZYTAJ: PiS zaprezentował listy do sejmiku. Wśród kandydatów – Konstanty Dombrowicz
Pomimo krytyki zapisów, narzucających obu miastom stworzenie duopolu, sejmik województwa zamierza przyjąć uchwałę o planie zagospodarowania przestrzennego województwa jeszcze w trakcie kończącej się kadencji. Ostatnie posiedzenie sejmiku przed wyborami nastąpi w poniedziałek – lecz wczoraj na posiedzeniu komisji Polityki Regionalnej radny Roman Jasiakiewicz zgłosił wniosek o nieprzegłosowanie projektu uchwały i zdjęcie tego punktu z porządku obrad. Decyzja o tym zapadnie w poniedziałek.
Komentując posiedzenie komisji Jasiakiewicz skrytykował wicemarszałka Zbigniewa Ostrowskiego. – Nie przeszkadzał wicemarszałkowi z Bydgoszczy zapis uchwały o duopolu i wspólnym obszarze funkcjonalnym Bydgoszcz-Toruń, choć to dla Bydgoszczy wybitnie szkodliwe – napisał na facebookowej stronie radny. Co ciekawe, Ostrowski i Jasiakiewicz w tegorocznych wyborach kandydują z jednej listy do sejmiku – wicemarszałek otrzymał „jedynkę”, a radny „dwójkę” na liście Koalicji Obywatelskiej.
Warto przy okazji dodać, że program Koalicji Obywatelskiej na wybory samorządowe dla regionu kujawsko-pomorskiego także zakłada utworzenie metropolii bydgosko-toruńskiej. „Musimy też zwiększać rolę metropolii bydgosko-toruńskiej w kształtowaniu rozwoju regionu – w niej koncentruje się potencjał kreowania innowacyjności, potencjał kształcenia, obsługi biznesu i kultury. Bydgoszcz i Toruń powinny być lokomotywami rozwoju. Kształtujący się obszar metropolitalny Bydgoszczy i Torunia jest wskazywany jako element krajowej metropolii sieciowej, a więc jest zaliczany do grupy ośrodków najważniejszych nie tylko dla rozwoju województw, ale i całego kraju” – taki zapis widnieje na stronie 9 publikacji.
W dalszej części dokumentu padają kolejne tezy o współpracy obu miast „Te działania mają doprowadzić do sklasyfikowania duopolu bydgosko-toruńskiego jako metropolii europejskiej.” – piszą twórcy programu Koalicji, nawiązując do rozwoju funkcji gospodarczych o znaczeniu krajowym i międzynarodowym.
WSZYSTKO O KAMPANII WYBORCZEJ W NASZYM SERWISIE – WYBORY 2018 BYDGOSZCZ
Wpis Jasiakiewicza wzbudził emocje wśród osób zaangażowanych w tematykę metropolitarną. Szybką reakcję na działania wicemarszałka Ostrowskiego wystosowało Stowarzyszenie Metropolia Bydgoska. Apeluje ono do bydgoskich radnych województwa o zagłosowanie zgodnie z „bydgoską racją stanu”, czyli przeciwko projektowi. Członkowie SMB nie kryją, że wicemarszałek Ostrowski, rzekomo reprezentujący interesy Bydgoszczy, działa przeciw nim i eskaluje konflikt, który może doprowadzić do upadku województwa.
Poniżej publikujemy całą treść listu otwartego Stowarzyszenia Metropolia Bydgoska
„Na zbliżającej się XLIX sesji (24 września, poniedziałek) Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego ma zostać podjęta uchwała w sprawie projektu uchwalenia – Planu zagospodarowania przestrzennego województwa kujawsko-pomorskiego (projekt Zarządu Województwa). Dokument zawiera sprzeczne z rzeczywistością i interesem Bydgoszczy zapisy.
Znajduje się w nim zapis o bydgosko-toruńskim obszarze funkcjonalnym, który nie istnieje i jest fałszowaniem rzeczywistości. Zapis stawia na równi znaczenie Bydgoszczy i Torunia w województwie, marginalizując jednocześnie znaczenie i potencjał naszego miasta. Tym samym Bydgoszcz, jej samorząd oraz mieszkańców obdziera się z prawa do samostanowienia, które posiadają dużo mniejsze ośrodki w województwie. Wyznaczanie wspólnego obszaru dla tych miast jest sprzeczne z metodologią wyznaczania obszarów funkcjonalnych miast przyjętych w opracowaniu PAN. Przypominamy, że zgodnie z opracowaniem PAN pod przewodnictwem dr hab. prof. PAN Przemysława Śleszyńskiego „Delimitacja Miejskich Obszarów Stolic Województw”, istnieją odrębne obszary funkcjonalne dla Bydgoszczy i Torunia.
Wzywamy wszystkie opcje polityczne reprezentowane przez naszych radnych do zagłosowania przeciwko projektowi. Odrzucenie tego projektu to Bydgoska Racja Stanu. Od lat próbuje się złe projekty, deprecjonujące Bydgoszcz i zachodnią część województwa przepychać w ostatnim momencie pracy sejmu czy sejmiku, licząc na brak należytej uwagi. Dziwi, że projekt ten wprowadził wicemarszałek Zbigniew Ostrowski, który jakoby reprezentuje w Zarządzie interes Bydgoszczy. Po tych działaniach jednoznacznie widać, że ten pogląd mija się z prawdą. Jest to działanie wbrew uchwałom Rady Miasta Bydgoszczy i samorządów, które dobrowolnie zawiązały stowarzyszenie Metropolia Bydgoszcz. Jest to ignorowanie głosu znacznej części mieszkańców regionu. Czy marszałek Ostrowski zdaje sobie sprawę, że tym działaniem eskaluje konflikt pomiędzy miastami, który może doprowadzić do rozpadu z trudem stworzonego województwa?
Wzywamy wszystkie opcje polityczne reprezentowane przez naszych radnych do zagłosowania przeciwko projektowi. Odrzucenie tego projektu to Bydgoska Racja Stanu.
Dlatego zwracamy się z prośbą o zajęcie oficjalnego stanowiska do przedmiotowego dokumentu przez wszystkich obecnych i kandydujących radnych sejmiku z Bydgoszczy, a także kandydatów na urząd Prezydenta Miasta Bydgoszczy. – Czy popierają Państwo forsowany przez Urząd Marszałkowski niekorzystny duopol, czy popierają utworzoną oddolnie przez samorządy – Metropolię Bydgoszcz?
Brońmy Bydgoskiej Racji Stanu.
Zarząd Stowarzyszenia Metropolia Bydgoska.”
- Miał 2,7 promila i jechał Wojska Polskiego. Będzie konfiskata auta? - 18 marca 2024
- Przystanek Bydgoszcz Zachód po remoncie. Prace kosztowały 4,5 miliona złotych - 18 marca 2024
- W Bydgoszczy powstanie Centrum KOD. Co to będzie? - 18 marca 2024