Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Kukurydziany labirynt Grabówko – atrakcja dla bydgoszczan i nie tylko

Dodano: 21.08.2016 | 10:53

Labirynt Grabówko - można czasami się w nim zgubić, ale częściej odnaleźć w nim wspaniałe miejsce do rodzinnej zabawy.

Na zdjęciu: Wejście do Labiryntu Grabówko.

Fot. Stanisław Gazda

Grabówko – wieś położona w województwie kujawsko-pomorskim, w powiecie świeckim, w gminie Pruszcz, oddalona jest od Bydgoszczy o 32 km, a mimo to stanowi sporą atrakcję dla bydgoszczan, za sprawą znajdującego się tam labiryntu w polu kukurydzy.

Labirynty w kukurydzy czy wykonane z żywopłotów, to pomysł w Polsce i na świecie wcale nie nowy. Ich „wynalazcą” był Adrian Fisher, który zaprojektował pierwszy na świecie labirynt na polu kukurydzy. Firma Adriana Fishera, z siedzibą w Dorset w UK, stworzyła ponad 600 projektów labiryntów w 30 krajach na 6 kontynentach. Labirynty według Fishera  powstały między innymi w UK, Francji, Włoszech, Holandii a także w Ameryce Południowej, Indiach, Japonii i Korei Południowej.Były one już sześciokrotnie wpisywane do Księgi Rekordów Guinnessa.

W naszym kraju kukurydziane labirynty istnieją już od lat co najmniej dziesięciu, i do powstawania tych największych wykorzystuje się oprócz firmy Fishera także amerykańską firmę The Maize.

Kukurydziany labirynt w Grabówku, zajmujący obszar 1,5 ha, w którym do przebrnięcia jest 1,5 km, istnieje od tego roku i jest chyba jedynym w naszym regionie, cieszy się więc dużą popularnością. Przyjeżdżają tu mieszkańcy Świecia, Chełmna, Pruszcza, sąsiednich wsi, choć nie brakuje osób z Koronowa oraz z Bydgoszczy.

W godzinach od 11-20 (ostatnie wejście o 18) spacerując po labiryncie, można sprawdzić swoją zdolność orientacji w terenie, jak również wiedzę. To wspaniała zabawa dla dzieci i dorosłych. Jest to miejsce dla wszystkich, którzy cenią sobie rekreację na świeżym powietrzu i chcą  poczuć przypływ adrenaliny, gdyż w kukurydzianej dżungli bez korzystania z mapki można się zgubić. Jest też labirynt frajdą dla lubiących rozwiązywać łamigłówki.

Zabawa w labiryncie w Grabówku polega na odszukaniu, w jak najkrótszym czasie, ukrytych siedmiu punktów z tablicami, a na nich zagadek o różnym stopniu trudności. Rozwiązania wpisuje się do krzyżówek pobieranych przy wejściu.

Przejście labiryntu zajmuje do 1,5 godziny. Za prawidłowo wykonane zadanie Artur – właściciel labiryntu – daje dorosłym pochwałę wzrokową i słowną, dzieci zaś otrzymują pamiątkowe dyplomy. Cena za bilet do labiryntu: 10 zł normalny, 8 ulgowy, dzieci do 7 lat za darmo.

Artur w ubiegłym roku kupił ziemię z przeznaczeniem właśnie na kukurydziany labirynt. Znajduje się on w zacisznym, kameralnym miejscu na terenie parku krajobrazowego. W przyszłym roku zamierza stworzyć dwa labirynty: łatwy dla dzieci i bardzo trudny dla dorosłych, a także wykonany  z żywopłotu, co pozwoli na wydłużenie sezonu funkcjonowania labiryntu. Ten kukurydziany przeznaczany jest na paszę dla zwierząt.

-Zabawa w labiryncie ma za zadanie rozwijać świadomość ekologiczną, propagować zdrowy tryb życia, rekreację oraz rozwój umysłowy. Pozwala zacieśnić więzy rodzinne czy poprawić integrację w grupie. Uczy też podejmowania samodzielnych decyzji – zachwala Labirynt Grabówko, gdzie można się zgubić i odnaleźć, Artur.