Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Magia ostatniej kwarty! Enea Astoria rzutem na taśmę wygrywa z Polonią Leszno

Dodano: 13.02.2019 | 20:40

Na zdjęciu: Grzegorz Kukiełka był w środę najlepiej punktującym zawodnikiem Astorii.

Fot. SF

„Dziękujemy! Dziękujemy!” – skandowali kibice Enea Astorii w ostatnich sekundach meczu z Jamalex Polonią Leszno. Mieli za co, bo choć bydgoscy koszykarze długo przegrywali z rywalem, to w końcówce zapewnili swoim sympatykom nie lada emocje.

Mecz od początku miał wyrównany przebieg. W I kwarcie obie drużyny długo grały kosz za kosz, aż w końcu – po celnym rzucie za trzy Adriana Mroczka-Truskowskiego i dwóch skutecznych rzutach wolnych Kamila Chanasa – zarysowała się pięciopunktowa przewaga przyjezdnych. Asta na punkty Polonii odpowiadała m.in. skutecznymi akcjami Jakuba Dłuskiego, który pierwszą kwartę zakończył z dorobkiem aż dziewięciu punktów.

Przed końcem pierwszej odsłony meczu bydgoszczanom nie udało się co prawda dogonić Polonii, ale po rzucie Grzegorza Kukiełki na trzy sekundy przed końcem przewaga lesznian stopniała do zaledwie jednego oczka. Ten sam koszykarz krótko po rozpoczęciu drugiej części meczu wyprowadził czarno-czerwonych na prowadzenie. W kolejnych minutach to jednak poloniści byli skuteczniejsi i szybko odzyskali kilkupunktową przewagę. Gdy szybką kontrę gości zakończył Stanferd Sanny i na tablicy pojawił się wynik 25:31, trener Grzegorz Skiba poprosił o czas. Po przerwie sygnał do ataku dał akcją 2+1 Dorian Szyttenholm. Bydgoszczanie ponownie złapali wiatr w żagle i kiedy celnie zza linii 6,75 m rzucił Kukiełka, dając bydgoszczanom prowadzenie, to trener Polonii był zmuszony wziąć czas. Jego instrukcje podziałały, bo to goscie zeszli na przerwę z czteropunktowym prowadzeniem, 45:41.

Drugą połowę Astoria rozpoczęła od serii pięciu kolejnych oczek, ale rywale szybko odpowiedzieli trzema celnymi rzutami za trzy punkty, odskakując na osiem. Największy problem bydgoszczanie mieli z upilnowaniem Kamila Chanasa. Lider lesznian też jednak popełniał błędy. Na niespełna trzy minuty przed końcem kwarty pomylił się przy rozgrywaniu piłki i przerwał grę faulem niesportowym. Kilka akcji wcześniej Łukasz Frąckiewicz popisał się udanym blokiem, a Marcin Nowakowski – celnym rzutem za trzy punkty, dzięki czemu gospodarze ponownie doskoczyli do Polonii.

Przed ostatnią kwartą przyjezdni prowadzili trzema punktami. Ostatnia odsłona pojedynku zaczęła się wymianą ciosów i w ciągu dwóch minut piłka pięć razy wpadała do kosza (7:5 dla bydgoszczan). W kolejnych akcjach obie drużyny popadły jednak w marazm, z którego szybciej wyszli goście. Trójka Marca-Oscara Sanny’ego dała im prowadzenie 78:72 Bydgoszczan do życia przywrócił – także rzutem z dystansu – Mikołaj Grod. Gdy kontrę udanie zakończył Frąckiewicz (77:79), trener Polonii poprosił o czas. Ten jednak nie rozproszył bydgoszczan, a już na pewno nie podziałał na Grzegorza Kukiełkę. 35-latek dwa razy w ciągu zaledwie kilkunastu sekund poderwał zgromadzoną w Artego Arenie publiczność – najpierw efektownie blokując rywala, a po chwili rzutem za trzy wyprowadzając Astę na prowadzenie. Później bydgoscy kibice krzyczeli z radości już co chwilę – gdy Nowakowski powiększył przewagę, gdy Frąckiewicz zablokował Chanasa, gdy Nowakowski trafił za trzy, potem jeszcze raz za dwa. Kiedy Frąckiewicz znowu popisał się blokiem, wszyscy wstali. I nie mieli zamiaru siadać, bo Kukiełka ponownie trafił za trzy. Wrócili na miejsca dopiero, gdy trener Polonii wziął kolejny czas. Wtedy już jednak było po meczu. Na minutę przed końcem Astoria prowadziła 90:81.  Później jeszcze powiększyła przewagę, wygrywając 94:84.

W najbliższy weekend Astoria zagra na wyjeździe z również plasującym się w czołówce tabeli WKK Wrocław.

23. kolejka I ligi koszykówki mężczyzn
ENEA ASTORIA BYDGOSZCZ – JAMALEX POLONIA 1912 LESZNO 94:84 (23:24, 18:21, 23:23, 29:16)

Astoria: Dłuski 18, Nowakowski 15, Aleksandrowicz 7, Grod 7, Śpica 3 oraz Kukiełka 23, Frąckiewicz 17, Szyttenholm 3, Pochocki 2.

Polonia: Chanas 27, Mroczek-Truskolaski 15, Kaczmarzyk 12, Milczyński 4, Trubacz 0 oraz S. Sanny 18, M. Sanny 3, Motylewski 5, Stawiak

0 0 votes
Article Rating
Sebastian Torzewski
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments