Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

PKS Bydgoszcz narzeka na ZDMiKP – ZDMiKP narzeka na PKS Bydgoszcz

Dodano: 17.06.2018 | 10:00

Na zdjęciu: PKS Bydgoszcz. Tu potrzebne są radykalne zmiany.

Fot. Stanisław Gazda

Podczas niedawnej prezentacji czołowych przewoźników mającej miejsce na terenie PKS Bydgoszcz, oprócz zachwytów poruszone były także najważniejsze bolączki. Padło dokładnie takie oto stwierdzenie: „Mamy dużo problemów, które musimy sami rozwiązywać – nikt nam nie chce pomóc”.

Rzecz nie tylko w braku ustaw o komunikacji publicznej, na które wszyscy przewoźnicy czekają od lat, ale także w braku zrozumienia dla  nowej koncepcji terenu dworca.  Jego modernizacja przed sześcioma laty, która pochłonęła blisko 2 mln,  nie rozwiązała problemów. To nie jest obiekt na dzisiejsze czasy – mówiono – to jest w miarę zadbana poczekalnia. W Bydgoszczy potrzebny jest terminal, taki jak chociażby w Krakowie, czy we Wrocławiu.

Codzienną bolączką, która spędza sen z oczu od dyrekcji po kierowców, jest problem z wyjazdem z dworca i dojazdem do niego. Każdego dnia – słyszeliśmy podczas konferencji – setki osób tracą czas, a kierowcy nierzadko  zmuszeni są do łamania prawa, po to tylko, by wydostać się z terenu dworca. Dziesięć sekund na prawoskręt – to nie jest rozwiązanie. Podobnie jak przyjazd z kierunku Torunia przez rondo Jagiellonów – archaizm, nad którym nikt nie chce się pochylić – twierdzili zarządzający bydgoskim dworcem. A gdzie ekologia? Setki litrów paliwa idącego niepotrzebnie w powietrze, tylko dlatego, że brak jest sensownego rozwiązania – mówiono podczas spotkania.

I jakby tego było mało, po oddaniu do użytku Trasy Uniwersyteckiej, doszedł kolejny problem: niefortunne oznaczenie, podobno wielokrotnie oprotestowywane przez PKS w ZDMiKP, wprowadza w błąd zwłaszcza obcych kierowców, chcących wyjechać na most.  Widząc najbliższą za znakiem ulicę do skrętu – wjeżdżają w nią, będąc pewnymi, że za chwilę wespną się na wiadukt – tymczasem trafiają na teren dworca, błąkają się po placu manewrowym i po przystankach (kilkakrotnie doszło w tym miejscu do potrącenia podróżnych wsiadających do autobusu!). I co? I nie ma mądrych, żeby temu zaradzić… Z ostatniej chwili! Dzisiaj zauważyliśmy, że oznaczenie zostało zmienione i już nie wprowadza w błąd kierowców!

Być może wpływ na to miała interwencja naszej redakcji w ZDMiKP w opisywanych wyżej sprawach. W każdym razie od Krzysztofa Kosiedowskiego, rzecznika prasowego ZDMiKP, otrzymaliśmy pismo następującej treści: „Warto zwrócić uwagę, na fakt, że od samego początku pracownicy w ZDMiKP zwracali uwagę na konieczność rozwiązania tematu dojazdu autobusów operatora na dworzec. Kilka lat temu, w czasie, w którym Prezesem PKSu w Bydgoszczy był Pan Wojciech Dziuby, prowadziliśmy szeroką korespondencję poświęconą obsłudze drogowej dworca. W korespondencji wielokrotnie informowaliśmy, że budowa dodatkowego wjazdu na teren dworca z kierunku północnego lub wschodniego z pominięciem ronda Jagiellonów wymusza zmianę geometrii skrzyżowania Jagiellońska – Ogińskiego – Trasa Uniwersytecka oraz zmiany w sygnalizacji świetlnej opisywanego obiektu.

Zmiany jak np. wykonanie dodatkowego zjazdu i drogi dla autobusów pod obecną Trasą Uniwersytecką zostały przedstawione w opracowaniu koncepcyjnym przygotowanym na zlecenie PKS Bydgoszcz przez Biuro Usług Technicznych BUTOH  z Bydgoszczy.

Po otrzymaniu przywołanej koncepcji i zapoznaniu się z przedstawionymi rozwiązaniami poinformowaliśmy PKS, że kluczową kwestią w realizacji oczekiwanego przedsięwzięcia jest uzyskanie odstępstwa od przepisów zawartych w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie szczegółowych warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie tj. zgodności z obecnymi przepisami dotyczącymi m.in. kształtowania wlotów skrzyżowań oraz lokalizacją zjazdów w obszarze już funkcjonujących skrzyżowań.

Oczywiście przekazaliśmy również kluczową informację do rozwiązania tematu, że wnioskodawcą  – wystąpienia skierowanego do Ministra Infrastruktury jest PKS, który za naszym pośrednictwem powinien wystąpić o odstępstwo do Ministra przywołanego resortu. W tym celu powinien zostać przygotowany wniosek – zadanie to jest więc po stronie PKS Bydgoszcz.

Do dzisiaj PKS Bydgoszcz nie przygotował odpowiedniego wniosku spełniającego wymagania, tym samym sprawa znajduje się w zawieszeniu. Dodam, ponieważ to ważne, z naszej strony kwestia dalszej realizacji zadania jest cały czas otwarta i uwarunkowana uzyskaniem opisanego odstępstwa” – wyjaśnia Kosiedowski.

Do sprawy wrócimy w najbliższym czasie.