Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Platforma multimodalna kołem zamachowym dla regionu. Czy Toruń chciał je zatrzymać?

Dodano: 18.10.2018 | 08:59

Na zdjęciu: Wokół stacji Bydgoszcz Emilianowo ma powstać port przeładunkowy.

Fot. Stanisław Gazda

Polskie Koleje Państwowe chcą ulokować w podbydgoskim Emilianowie węzeł umożliwiający przeładunek towarów z pociągów na inne środki transportu. Radni Bydgoszczy oraz gminy Nowa Wieś Wielka są za jej realizacją, lecz prace natrafiły na przeszkody… Oto chronologiczny zapis ostatnich wydarzeń wokół projektu.

22 sierpnia 2018 – bydgoscy radni jednomyślnie przyjmują stanowisko odnośnie zabezpieczenia terenu przy stacji Bydgoszcz Emilianowo w celu realizacji platformy multimodalnej. – Będziemy zabiegać o to, aby sejmik województwa nie zablokował tej szansy na rozwój Bydgoszczy – podkreślił podczas sesji prezydent Rafał Bruski.


CZYTAJ WIĘCEJ: Radni jednomyślni w sprawie platformy multimodalnej. Stanowisko trafiło do marszałka


24 września – podczas sesji sejmiku województwa radny Andrzej Walkowiak apeluje do marszałka Piotra Całbeckiego o „nieprzeszkadzanie” w inwestycji. Całbecki uznaje jego apel za złośliwy i deklaruje stworzenie dobrych warunków do budowy portu w Emilianowie. Należy przypomnieć, że zarząd województwa lansował wcześniej koncepcję budowy portu rzecznego na Wiśle w okolicy Solca Kujawskiego. W międzyczasie pojawiają się opinie, że działania wokół platformy multimodalnej w Bydgoszczy warto utrzymywać w ciszy, aby uniknąć trudności ze strony Torunia.

8 października – na konferencji prasowej Prawa i Sprawiedliwości Walkowiak mówi: – Dzisiaj mamy przykład kolejny. Rozmawiałem z wójtem gminy Nowa Wieś Wielka Wojciechem Oskwarkiem, który powiedział, że do gminy przyjechali przedstawiciele urzędu marszałkowskiego i namawiali wójta, aby skłonił radę gminy, żeby wycofała się z podjętej uchwały o wykluczeniu z wyłączonego obszaru chronionego przyrodniczego obszaru, który ma być objęty inwestycją – stwierdził. Wspomina, że może to zahamować budowę portu multimodalnego, który jest tematem zaawansowanych rozmów pomiędzy urzędem wojewódzkim a PKP. Takie rozmowy faktycznie trwają – mieliśmy okazję zobaczyć pisma adresowane do KPUW z wiosny tego roku, które dotyczyły planów PKP odnośnie Emilianowa.

9 października – wypowiedź Walkowiaka przedstawiona w artykule na Portalu Kujawskim wywołuje poruszenie wśród bydgoszczan zaangażowanych w kwestie polityczne. Tego samego dnia rozmawiamy z przedstawicielami gminy Nowa Wieś Wielka i radnym Walkowiakiem. Polityk mówi nam, że następnego dnia ponownie porozmawia z wójtem Oskwarkiem.

10 października – w rozmowie z nami Walkowiak podkreśla, że przedstawiciele gminy Nowa Wieś Wielka w piśmie do Anety Jędrzejewskiej, członka zarządu województwa, podtrzymali negatywną opinię dotyczącą uchwały sejmiku województwa w sprawie obszaru chronionego krajobrazu. Mówi, że przedstawiciele z ramienia urzędu marszałkowskiego chcieli uczestniczyć w sesji rady gminy planowanej na 18 października – gmina jednak uznała to za bezcelowe. Wcześniej z władzami Nowej Wsi rozmawiali przedstawiciele firmy przygotowującej dla urzędu marszałkowskiego koncepcję platformy multimodalnej. – To jawna ofensywa urzędu, która chce storpedować tę inicjatywę – zaznaczył Walkowiak.

11 października – rozmawiamy z sekretarzem gminy Nowa Wieś Wielka Leszkiem Latosińskim. Zapewnia on, że port w Emilianowie jest wielką szansą dla rozwoju nie tylko gminy, ale i całego regionu, której w żaden sposób nie można stracić. Negatywna opinia rady gminy odnośnie uchwały krajobrazu chronionego dotyczyła jednak innych rejonów niż Emilianowo (m.in. obszarów pod budowę drogi S10 czy zabudowy wokół Jeziora Jezuickiego) – temat terenu, w którym ma powstać platforma, wyszedł niejako przy okazji. – Zajęliśmy stanowisko negatywne, co umożliwiło powrót do tematu portu – powiedział Latosiński.

Przypomniał, że teren wokół stacji Emilianowo jest zalesiony, ale nie stanowi to żadnej przeszkody w realizacji wizji PKP. – Wiemy, że jest przychylność ze strony Lasów Państwowych. Tam rośnie las przemysłowy – mówi Latosiński, sugerując, że przedsiębiorstwo wyda zgodę na jego wycinkę. Latosiński podkreśla też, że bydgoszczanie mogą liczyć na przychylność Nowej Wsi Wielkiej. – Jestem przekonany, że realizacja tej inwestycji jest w naszym interesie – zapewnia sekretarz gminy Nowa Wieś Wielka.

Decyzja o dalszych losach projektu – popieranego przez Bydgoszcz i okoliczne gminy – pozostanie w rękach samorządu województwa. Jego nowy skład poznamy po 21 października. Jakie to będą władze? Zdecydują wyborcy.