Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Wielka płyta do kontroli. Najstarsze budynki mają ponad 50 lat!

Dodano: 02.03.2016 | 15:03

Wykonane dokładnie, powinny wytrzymać ok. 100 lat.

Na zdjęciu: Wielka płyta na Kapuściskach.

Fot. Stanisław Gazda

Wytypowanie budynków do przeglądu technicznego odbywać się będzie w ramach projektu, który powinien być uruchomiony w bieżącym roku. – dowiedzieliśmy się w Instytucie Techniki Budowlanej w Warszawie. ITB zamierza przebadać różne budynki w całej Polsce. Pod uwagę brana jest także Bydgoszcz.

U nas pierwsze, niskie bloki z wielkiej płyty zaczęto stawiać w końcówce lat 50. (rejon ulicy Jackowskiego). W latach 70. budynki wielkopłytowe powstawały już niemal na skalę masową. Blisko 40% Bydgoszczy, to wielka płyta.

Budynki wielkopłytowe, konstruowane były z betonowych modułów –  elementów betonowych z umocnieniami  z prętów stalowych (tzw. agrafki). Materiały z których budowano, były bardzo często niskiej jakości, ponadto w miejscu połączenia płyt, ich złącza były miejscem trudnym do uszczelnienia, mogła więc nastąpić korozja stali.

Budownictwo wielkopłytowe w Polsce wykonywano w wielu systemach m.in. PBU, OWT, Wk-70.  Wykonane dokładnie, powinny wytrzymać ok. 100 lat. Niestety w latach 70-80. wiele bloków budowano na szybko i bardzo oszczędnie.

Ze względów bezpieczeństwa, w całym kraju stan techniczny budynków tego typu, będzie teraz kontrolowany. Weryfikację stanu bloków zapowiedział wiceminister infrastruktury i budownictwa Tomasz Żuchowski. Zadanie zostało powierzone Instytutowi Techniki Budowlanej. Specjaliści przyjrzą się przede wszystkim stalowym elementom, przy pomocy których podczas budowy łączono betonowe płyty. Chociaż ich trwałość powinna być bardzo duża, eksperci wskazują, że ze względu na oszczędności na budowach, dziś wiele tych elementów może być skorodowanych. Tam, gdzie te klamry po spawaniu były zalewane szczelnie betonem i nie miało do nich dostępu powietrza, korozja nie ma prawa występować, ale to raczej rzadkie przypadki.

Kondycję i trwałość budynków z wielkiej płyty w Polsce ma rozpoznać Instytut Techniki Budowlanej we współpracy m.in. z Narodowym Centrum Badania i Rozwoju oraz z zagranicznymi firmami doświadczonymi w tego typu badaniach. Trwałość stalowych łączników płyt zostanie określona na podstawie badania od zewnątrz, przypominającego prześwietlenie. To pomoże Instytutowi określić, które rodzaje bloków mogą wymagać najpilniejszej naprawy. Instytut Techniki Budowlanej wytypuje ze wszystkich realizowanych w Polsce systemów budownictwa wielkopłytowego te, które są najbardziej newralgiczne i stworzy pilotażowy program ich naprawy.

-Nie straszmy ludzi, że mieszkania w wielkiej płycie są niebezpieczne! Mówiąc o ewentualnym programie pilotażowym i badawczym mamy na myśli działania naukowców i ekspertów ITB, którzy we współpracy z ekspertami z wyższych uczelni technicznych, dokonają weryfikacji poszczególnych systemów. W ramach programu badawczego zostaną wytypowane, a następnie opracowane skuteczne narzędzia monitoringu i diagnostyki stanu technicznego budynków wykonanych w technologii uprzemysłowionej (wielka płyta i wielki blok). Powyższe działania tym samym nie wskazują, że aktualnie jakiekolwiek zagrożenie w tym obszarze występuje. Należy patrzeć na ten temat również pod kątem aspektów użytkowych, tzn. możliwości łączenia mieszkań, ich przebudowy oraz pod względem funkcjonalnym i komfortu użytkowania. – czytamy w mailu przesłanym przez ITB do naszej redakcji.

Jako że budownictwo wielkopłytowe jest powtarzalne i stanowi w naszym kraju znaczący udział w całkowitym rynku mieszkań, Instytut Techniki Budowlanej we współpracy z pracownikami wyższych uczelni, przygotował zarys programu, w ramach którego stworzone zostaną wzorce gotowe do wykorzystania przez właścicieli i zarządców budynków. Głównym wynikiem tego programu, będzie kompleksowy raport o stanie uprzemysłowionego budownictwa mieszkaniowego w Polsce, zawierający wytyczne działań w celu zachowania bezpieczeństwa i podniesienia komfortu użytkowania z uwzględnieniem współczesnych oraz przyszłych wymagań funkcjonalnych.

– Ten program określi procedury diagnostyczne, zakres niezbędnych prac, a więc również ich koszt. Na dziś możemy mówić wyłącznie o szacunkach – stąd moja powściągliwość w wypowiadaniu opinii – zaznacza w rozmowie z money.pl dr inż. Jarosław Szulc, ekspert z Instytutu Techniki Budowlanej. – Nasze dotychczasowe badania wielkiej płyty miały skalę mikro, teraz jest szansa na kompleksową ocenę stanu tego budownictwa.