
20-latek zabrał ciotce klucze. Potem ją okradł
Mężczyzna został już zatrzymany przez policję.
Na zdjęciu: W środę policjanci ustalili miejsce pobytu podejrzanego.
Fot. archiwum
Świeccy kryminalni zatrzymali 20-latka, który włamał się do mieszkania swojej ciotki. Sprawca usłyszał już zarzuty.
Do zdarzenia doszło w sobotę na terenie Świecia. Na komendę przyszła 57-letnia kobieta i zgłosiła, że z jej mieszkania zniknęła wieża stereofoniczną i głośniki, ale nie widać śladów włamania. Świeccy kryminalni w toku prowadzonego postępowania ustalili, że mogło dojść do włamania na tzw. „pasówkę”, a jednym z podejrzanych może być 20-letni członek rodziny. Mundurowi natychmiast udali się do miejsca zamieszkania mężczyzny, ale tam go nie zastali.
W środę pracujący nad sprawą funkcjonariusze wydziału kryminalnego ustalili miejsce pobytu 20-latka i zatrzymali go. Jeszcze tego samego dnia na podstawie zgromadzonych dowodów przedstawili mu zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Mundurowi ustalili, że młody włamywacz zapasowe klucze ciotki zabrał jakiś czas temu podczas gościnnej wizyty. W sobotę pod nieobecność właścicielki wszedł do mieszkania, a następnie ukradł wieżę stereofoniczną i głośniki. Zawinął łup, zamknął mieszkanie i wyszedł. Policjanci odzyskali i zwrócili właścicielce klucze od mieszkania oraz wieżę i głośniki, które jak się okazało 20-latek zdążył już sprzedać w lombardzie.