Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Agresor uderzył Ukrainkę w sklepie na Grunwaldzkiej. Mężczyźnie groził śmiercią

Dodano: 24.08.2022 | 06:05

Na zdjęciu: 44-latkowi już postawiono zarzuty, a sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na trzy miesiące.

Fot. KWP Bydgoszcz / kadr z nagrania

Bydgoski sąd przychylił się do wniosku śledczych i wobec 44-letniego gdańszczanina już zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na najbliższe trzy miesiące.

W miniony piątek (19 sierpnia), policjanci otrzymali zgłoszenie o pobiciu jednego z klientów w sklepie przy Grunwaldzkiej w Bydgoszczy, a sprawca zdarzenia miał się oddalić z terenu sklepu. Szybko wyszło na jaw, dlaczego doszło do zdarzenia.

– Okazało się, że obywatel Ukrainy miał stanąć w obronie swojej rodaczki zaatakowanej rodaczki zaatakowanej przez nieznanego mu agresywnego klienta – mówi kom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Szybko wyszedł też na jaw powód ataku. – Agresorowi przeszkadzało to, że kobieta poprosiła ekspedientkę o paragon – słyszymy od funkcjonariuszy. Agresywny klient zaatakował także mężczyznę, który bronił zaatakowanej Ukrainki i uderzył go w głowę rękojeścią trzymanego w ręce noża. – Obie osoby znieważył przy tym słownie, kierując do nich obraźliwe i niecenzuralne słowa nawiązujące do ich pochodzenia – dodaje Kowalska. Poza tym, Ukrainkę jeszcze uderzył pięścią w twarz, po czym wyrwał trzymany przez nią w ręce telefon komórkowy i roztrzaskał go rzutem o podłogę, zaś broniącemu mężczyźnie groził pozbawieniem życia i skierował w jego stronę ostrze noża.

Pokrzywdzonego zabrano do szpitala, natomiast agresora ze sklepu zatrzymali dzień później (20.08) kryminalni z komisariatu na Błoniu oraz komendy miejskiej. –  Zgromadzone przez funkcjonariuszy z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową oraz Pseudokibiców informacje doprowadziły do 44-letniego mieszkańca Gdańska, który przyjechał w odwiedziny do znajomych z Bydgoszczy – przekazuje kom. Lidia Kowalska. Gdańszczanina zatrzymano w mieszkaniu, w którym przebywał. Już usłyszał zarzuty użycia przemocy wobec obywateli Ukrainy z powodu ich przynależności narodowościowej, a do tego gróźb karalnych, zniszczenia mienia i naruszenia nietykalności cielesnej.

Bydgoski sąd podczas poniedziałkowego (22 sierpnia) posiedzenia przychylił się do wniosku śledczych i wobec 44-latka zastosował tymczasowy areszt na najbliższe trzy miesiące.

Szymon Fiałkowski