Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Długa droga do domu. Pijany rowerzysta chciał wjechać pod prąd na autostradę A1

Dodano: 22.03.2022 | 09:54

Na zdjęciu: Do nietypowego zdarzenia z udziałem rowerzysty na autostradzie A1 doszło w nocy z 17 na 18 marca (z czwartku na piątek).

Fot. Szymon Fiałkowski / zdjęcie ilustracyjne

Rowerzysta jadący nocą pod prąd fragmentem autostrady A1 w regionie, w dodatku – po spożyciu alkoholu… brzmi jak nieprawdopodobny scenariusz? 63-letni mieszkaniec powiatu kwidzyńskiego udowodnił, że w tym wypadku niemożliwe nie istnieje.

Noc z czwartku na piątek (17/18 marca). Do bramek wyjazdowych na autostradzie A1 w Nowych Marzach (powiat świecki) dociera mężczyzna na rowerze. Wyjazdowych, choć na autostradę chce de facto wjechać. Przejeżdża obok szlabanu i chce kontynuować jazdę w kierunku niebezpiecznej przecież dla rowerzysty trasy szybkiego ruchu…

Nawet nieliczni o tej porze kierowcy mogliby przecierać oczy ze zdumienia, gdyby zobaczyli ten nietypowy widok. Gdyby, bo w porę zainterweniowała obsługa bramek i nie dopuściła do dalszej jazdy brawurowego miłośnika jednośladów. – Mężczyzna zamierzał ruszyć w dalszą drogę „pod prąd”, ale powstrzymała go kobieta obsługująca kasy. I to tuż przed wjechaniem na ruchliwy odcinek trasy – wyjaśnia podkom. Joanna Tarkowska z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.

Na miejsce wezwani zostali też policjanci z miejscowej drogówki. Szybko okazało się, że rowerzysta pił wcześniej alkohol. Badanie alkomatem wykazało 0,6 promila w wydychanym powietrzu. – Mężczyzna był zaskoczony interwencją funkcjonariuszy. Swoje zachowanie tłumaczył pomyłką. Podkreślał, że często myli drogi, a chciał dojechać jedynie do domu – dodaje Tarkowska. Tyle że ten dom znajdował się w – uwaga – powiecie kwidzyńskim, od granicy którego 63-latka dzieliło około 30 kilometrów.

Za swoje zachowanie mężczyzna ma teraz odpowiedzieć przed sądem.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments