Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Bezskuteczna pogoń Astorii. Rosa wygrała w Bydgoszczy

Dodano: 31.10.2015 | 21:38

W sobotnim meczu I ligi Astoria Bydgoszcz przegrała z Rosą Radom.

Na zdjęciu: Hubert Mazur i Sebastian Laydych zdobyli pierwsze punkty dla Astorii w sobotnim meczu.

Fot. Sebastian Torzewski

W sobotnim meczu 7. kolejki I ligi koszykówki Astoria Bydgoszcz przegrała z Rosą Radom. Dla bydgoszczan była to czwarta porażka w tym sezonie.

W początkowych fragmentach meczu obie drużyny nie grzeszyły skutecznością i po pięciu minutach gry Astoria prowadziła zaledwie 4:3 dzięki trafieniom Huberta Mazura i Sebastiana Laydycha. Mierzący 203 cm bydgoszczanin zdobył potem punkty na 6:3, ale kolejne akcje należały do radomian. Najpierw trzy punkty zdobył Filip Zegzuła, a po chwili do kosza trafił również Konrad Kapturski. Asta zdołała wyrównać dopiero, gdy skuteczny rzut z dystansu na 11:11 oddał, równo z upływem 24 sekund, Piotr Robak, ale po chwili efektownym wsadem odpowiedział Łukasz Sobuta. Ostatecznie Rosa zdołała utrzymać prowadzenie do końca I kwarty i po dwóch niecelnych rzutach osobistych Mikołaja Groda prowadziła 14:13.

II kwarta ułożyła się dokładnie po myśli gości, którzy regularnie punktowali, z czym spory problem miała Astoria. Koszykarze Przemysława Gierszewskiego seryjnie pudłowali i pozwolili odskoczyć rywalom na dziewięć punktów. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął Karol Kutta, który w krótkim odstępie czasu był dwukrotnie faulowany przez Filipa Zegzułę i wykorzystał trzy z czterech rzutów osobistych.  Bydgoszczanie mieli jednak problemy z faulami, co skutecznie utrudniało ich poczynania zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Ostatecznie Rosa prowadziła do przerwy 37:26, po tym jak równo z kończącą syreną trafił Zegzuła.

W III kwarcie utrzymywała się przewaga Rosy i mimo kilku zrywów Astoria nie potrafiła trwale zmniejszyć przewagi. Gdy po celnych rzutach osobistych Piotra Robaka strata zmalała do sześciu oczek, radomianie odpowiedzieli i szybko odskoczyli na jedenaście punktów.

Ostatnią odsłonę meczu Astoria zaczęła bardzo dobrze i po skutecznych rzutach Doriana Szyttenholma, Piotra Robaka i Huberta Mazura zmniejszyła stratę do siedmiu oczek. Następnie Robak trafił po raz kolejny i trener gości, Karol Gutkowski, zmuszony był wziąć czas przy wyniku 58:53 dla jego podopiecznych. Pogoń bydgoszczan załamała się, gdy dwóch wolnych nie wykorzystał Adrian Barszczyk, a następnie raz spudłował także Szyttenholm. W ostatnich minutach obie drużyny zdobywały punkty rzutami z dystansu lub półdystansu i ostatecznie Rosa wygrała 73:63.

7. kolejki I ligi koszykówki mężczyzn
Astoria Bydgoszcz – Rosa Radom 63: 73 (13:14, 13:23, 20:21, 17:15)

Astoria: Mazur 17, Robak 15, Szyttenholm 14, Kutta 7, Laydych 7 oraz Grod 3,Barszczyk 0, Fatz 0, Łucka 0.

Rosa: Zegzuła 21, Zwęgliński 11, Stanios 9, Parszewski 4, Cetnar 2 oraz Kapturski 11, Stopierzyński 9,  Sobuta 6, Gos 0

Sebastian Torzewski