Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

BKS Visła zaczyna budowę składu na nowy sezon. W drużynie zostaje Michał Masny

Dodano: 23.04.2020 | 13:31

Klub poinformował o pierwszym zawodniku w składzie na nowy sezon w czwartkowe popołudnie.

Na zdjęciu: Michał Masny podpisał z bydgoskim klubem nowy kontrakt.

Fot. Szymon Fiałkowski

BKS Visła Bydgoszcz chce jak najszybciej powrócić do PlusLigi. Bydgoski klub przekazał w czwartek (23 kwietnia), że w zespole pozostaje Michał Masny.

Jak przekazuje bydgoski klub, Masny podpisał nową, trzyletnią umowę. – Na moją decyzję wpływ miało kilka czynników – mówi zawodnik i dodaje, że były to wizja rozwoju drużyny, jaka przedstawił prezes klubu Wojciech Jurkiewicz, sposób prowadzenia klubu i uporządkowanie spraw z przeszłości, ale także rozmowa, jaką włodarze klubu odbyli z wiceprezydent miasta Iwoną Waszkiewicz. – Cieszę się, że tutaj wszystkim zależy na przyszłości siatkówki, zwłaszcza że to już od jakiegoś czasu jest to także moje miasto i swoją przyszłość wiążę z Bydgoszczą – przyznaje Masny, którego wypowiedź cytuje oficjalna strona klubu.

Masny w trakcie przerwanego przedwcześnie sezonu przeniósł się do bydgoskiego zespołu, którego głównym zadaniem było wówczas uratowanie miejsca w PlusLidze. To się nie udało, ale BKS Visła chce jak najszybciej powrócić do grona najlepszych drużyn w kraju. Masny do BKS Visła trafił z Aluronu Virtu CMC Zawiercie, do którego z kolei przeniósł się Piotr Lipiński.

– Decyzja Michala jest dla nas bardzo ważna. Świetny, doświadczony rozgrywający ma ogromne znaczenie dla budowania składu, który ma awansować jak najszybciej do PlusLigi. Ważne jest także to, że ten zawodnik chce z nami zostać na dłużej, a to oznacza stabilizację składu i wpisuje się w naszą długofalową wizję budowy drużyny – mówi z kolei prezes BKS Visła Wojciech Jurkiewicz.

Klub zapowiada, że w najbliższym czasie będzie odkrywał kolejne karty, jeśli chodzi o skład na sezon 2020/2021 w rozgrywkach Tauron I Ligi. Wiadomo, że drużynę poprowadzi Marcin Ogonowski.

 

Szymon Fiałkowski