
Bydgoskie in vitro trafi do sądu. „Decyzja wojewody ma charakter polityczny”
Politycy Platformy Obywatelskiej skomentowali decyzję wojewody ws. in vitro.
Na zdjęciu: Politycy Platformy Obywatelskiej zorganizowali konferencję prasową ws. in vitro.
Fot. ST
Politycy Platformy Obywatelskiej nie zrezygnują z wprowadzenia programu dofinansowania in vitro w Bydgoszczy. W poniedziałek odpowiedzieli na zarzuty stawiane przez wojewodę, który stwierdził nieważność uchwały rady miasta.
CZYTAJ TAKŻE: Wojewoda zatrzymał bydgoskie in vitro. Znalazł błędy w uchwale.
– Ta decyzja jest skandaliczna i ma charakter polityczny. Nie jest poparta żadnymi merytorycznymi przesłankami – mówił Paweł Olszewski podczas zorganizowanej w jego biurze poselskim konferencji prasowej. Zdaniem polityków Platformy Obywatelskiej wojewoda dążył do zablokowania programu o dofinansowaniu in vitro z przyczyn ideologicznych. – Polityka już na zdrowo wtargnęła do zdrowia – mówił przewodniczący rady miasta Zbigniew Sobociński. – W piątek spotkałem dwóch lokalnych działaczy Prawa i Sprawiedliwości, którzy z uśmiechem powiedzieli: „I co? Mówiliśmy? Mówiliśmy.” – dodał Sobociński.
Jednym z głównych inicjatorów projektu był poseł PO (wcześniej .Nowoczesnej) Michał Stasiński. Jego zdaniem wojewoda uniemożliwia władzom miasta realizację zadania, którego państwo nie realizuje, jakim jest polityka prorodzinna. – Po przyjęciu programu przez radę miasta usłyszeliśmy dużo pozytywnych głosów. Około 50 osób dzwoniło do urzędu miasta z pytaniem, kiedy będzie można się zgłaszać. To pokazuje, jaki to jest poważny problem – mówił parlamentarzysta. – Źle się stało, że wojewoda podjął takie rozstrzygnięcie. Dla mnie to wyszukiwanie na siłę pewnych argumentów, żeby ten program opóźniać. Wierzę, że co prawda później, ale program zacznie działać – dodał prezydent Bruski.
Jednym z głównych argumentów, którymi wojewoda tłumaczył nieważność uchwały było naniesienie poprawek już po uzyskaniu pozytywnej opinii Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Politycy tłumaczą jednak, że werdykt agencji nie jest wiążący i ma jedynie charakter doradczy. – Zawiera wskazówki. Do wielu z nich się zastosowaliśmy, a do kilku nie, ponieważ uznaliśmy, że nie dotyczą naszego programu – tłumaczy Stasiński. Politycy Platformy zauważają też, że wszystkie aspekty medyczne zyskały pozytywną opinię.
Decyzja wojewoda zostanie zaskarżona o Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który powinien rozpatrzyć sprawę w ciągu 3-4 miesięcy. Jeśli to nie przyniesie oczekiwanego przez polityków PO rezultatu, sprawa trafi do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ten może się nią zajmować nawet przez rok.