Bydgoszcz: Na wypadek „W”…
Dodano: 24.08.2016 | 13:51To nie jest straszenie wojną. My tylko stwierdzamy fakty...
Na zdjęciu: Syrena alarmowa - jedna z kilkunastu rozmieszonych na terenie miasta.
Fot. Stanisław Gazda
W przypadku ataku terrorystycznego lub wojny, schronienie w budowlach ochronnych na terenie miasta znajdzie zaledwie 5,14% mieszkańców…
Od blisko osiemdziesięciu lat dane jest nam żyć w czasach pokoju. Już tylko u nielicznych, głównie starszych osób, przeszywający powietrze dźwięk syren alarmowych budzi dramatyczne skojarzenia. Dziś wycie syren utożsamia się bądź to ze sprawdzaniem systemu alarmowego lub kolejnymi rocznicami wybuchu wojny albo Powstania Warszawskiego. Na nikim nie robią większego wrażenia, ba, konia z rzędem temu, kto potrafiłby kilka lat temu określić znaczenie (obowiązujących do 2013 roku) czterech rodzajów sygnałów alarmowych. Właściwa znajomość przez społeczeństwo znaczenia obecnie obowiązujących dźwiękowych sygnałów ostrzegawczych też jest raczej znikoma…
Już po przeprowadzonym w październiku 2011 roku miejskim ćwiczeniu obronnym pod kryptonimem „Kobra” prezydent Rafał Bruski zwrócił się do ówczesnego ministra obrony narodowej z wnioskiem dotyczącym zmiany akustycznych sygnałów alarmowych, które sprawiały mieszkańcom Bydgoszczy trudności interpretacyjne, ale także powodowały problemy techniczne, związane z przystosowaniem czasu emisji dźwięku sygnału alarmowego i jego właściwego odczytania, zwłaszcza gdy zostają włączone wszystkie syreny w aglomeracji miejskiej.
Efektem działań m.in. prezydenta Rafała Bruskiego było wydane 7 stycznia 2013 r. rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie systemów wykrywania skażeń i powiadamiania o ich wystąpieniu oraz właściwości organów w tych sprawach (Dz. U. z 2013 poz. 96), gdzie zamiast 4 rodzajów alarmów wprowadzony został jeden: tj. ogłoszenie alarmu (dźwięk 3 minutowy modulowany) i odwołanie alarmu (dźwięk 3 minutowy ciągły). Aby poinformować mieszkańców Bydgoszczy jakiego rodzaju zagrożenia alarm dotyczy i jak należy się w jego obliczu zachować Prezydent Bydgoszczy zawarł porozumienia z lokalnymi mediami tj. stacjami radiowymi i Oddziałem TVP w Bydgoszczy, które po ogłoszeniu alarmu zobowiązane są przerwać program i wyemitować stosowny komunikat otrzymany z całodobowego Bydgoskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego (tel. 52-58-59-888). Informacje o zagrożeniach mogą być również przekazywane mieszkańcom na telefony komórkowe (system SI SMS, CLOOD oraz Regionalnego Systemu Ostrzegania). Wykorzystywane jest również CB Radio, strona internetowa miasta, a także urządzenia głośnomówiące zainstalowane na samochodach służb ratowniczych.
Niewiele osób wie, że w okolicach Bydgoszczy, a i na terenie miasta również, istnieje wiele schronów pamiętających czasy II wojny światowej. Niestety, przytłaczająca większość z nich popadła w ruinę i gdyby przyszło co do czego, raczej nie można się w nich schować. Za to nie jest już żadną tajemnicą, że w Bydgoszczy przy ul. Nowodworskiej 23 a, pod niewielkim białym domkiem znajduje się obiekt, który w obiegowej opinii mógłby wytrzymać nawet wybuch bomby atomowej. Jest tam nowoczesny sprzęt wentylacyjny. Wydział Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Bydgoszczy zapewnia, że nie zawiedzie. To kilkadziesiąt ton betonu i ściany o grubości ok. 40 cm. Schron ma 168 metrów kwadratowych. Są tu łącza telekomunikacyjne oraz łączność radiotelefoniczna.
– W 1954 roku w mieście został wzniesiony budynek mieszkalny z podpiwniczeniem. Z uwagi na wytrzymałość stropu, obiekt ten jest zaliczony do ukryć typu I. Parametry tego obiektu nie klasyfikują go jako schron, lecz jako ukrycie, które nie gwarantuje przetrwania po ataku nuklearnym. Nazywanie tego obiektu schronem przeciwatomowym jest błędne – wyjaśnia Wojciech Górski z Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta.
Obiekt miał stanowić zapasowe miejsce pracy dla prezydenta Bydgoszczy. Powstał, bo miasto stanowiło potencjalny cel ataku wojsk NATO. Pomieszczenia bunkra znajdują się pięć metrów pod ziemią. Wyposażone zostały w urządzenia filtrujące powietrze, instalację wodociągową i elektryczną, jest tam też miejsce na pięć stulitrowych zbiorników na wodę. Lokalizacją została ujawniona kilka lat temu. Teraz budynek jest w posiadaniu Zespołu Szkół Katolickich.
A co z innymi miejscami schronienia na wypadek zagrożenia wybuchem jądrowym, zamachem terrorystycznym lub na wypadek wojny? Na terenie kraju znajduje się 20 835 budowli ochronnych, których pojemność ogółem wynosi 1 134 411 miejsc ochronnych. Istniejące schrony i ukrycia zapewniają ogółem zaledwie 2,94 % potrzeb w zakresie miejsc ochronnych w skali kraju, z czego 1,41 % dotyczy miejsc w schronach, a 1,53 % w ukryciach.
W Bydgoszczy znajduje się 218 budowli ochronnych (46 schronów i 176 ukryć), w których schronienie może znaleźć 18 500 mieszkańców (5,14 % mieszkańców), z czego: w budynkach mieszkalnych 128 obiektów ochronnych, w zakładach pracy 90 obiektów ochronnych.
Nie oszukujmy się, schrony jakimi dysponujemy w mieście, to jedynie pozostałość po okresie zimnej wojny… Czy mamy też coś bardziej współczesnego? Czy myśli się o wybudowaniu nowych i nowoczesnych schronów w Bydgoszczy?
Wojciech Górski z Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta w odpowiedzi na te pytania przysłał do naszej redakcji takie oto pismo:
„Problematyka dotycząca budownictwa ochronnego wymaga systemowego rozwiązania, z jednoczesnym uwzględnieniem wymogów technicznych, finansowych i prawnych, Szef Obrony Cywilnej Kraju powołał Zespół roboczy do opracowania „Koncepcji kierunków działań w zakresie budownictwa ochronnego w Polsce. Decyzją Nr 53 z dnia 26 sierpnia 2014 roku, powołał „Zespół do opracowania Koncepcji kierunków działań w zakresie budownictwa ochronnego w Polsce”.
W wyniku prac zespołu opracowano „Koncepcję kierunków działań w zakresie budownictwa ochronnego w Polsce” zawierającą:
1) ogólną charakterystykę budownictwa ochronnego w Polsce;
2) problemy dotyczące utrzymania budowli ochronnych zgłaszane przez przedstawicieli WBiZK UW;
3) przepisy prawa i informacje dotyczące budownictwa ochronnego w wybranych państwach europejskich;
4) aktualny stan prawny dotyczący budowli ochronnych Polsce;
5) ocenę przydatności istniejących zasobów budownictwa ochronnego do ochrony ludności na podstawie „Oceny stanu utrzymania budowli ochronnych w Polsce w zakresie zgodności z ustawą prawo budowlane”;
6) koncepcję rozwiązań technicznych w zakresie budowli ochronnych;
7) zaopatrzenie schronów w żywność;
8) najnowsze rozwiązania techniczne stosowane podczas budowy schronów i ukryć, ich usytuowania oraz użytkowania – materiał przygotowywany przez przedstawiciela Wojskowej Akademii Technicznej;
9) określenie rekomendacji w zakresie uwarunkowań prawnych, technicznych i finansowych dla utrzymania istniejących oraz powstawania nowych budowli ochronnych.
Zagadnienia związane z budownictwem ochronnym zostały uwzględnione także w pracach nad projektem założeń do projektu ustawy o ochronie ludności. Przedsięwzięcia te dotyczyć będą w szczególności:
- 1) wykorzystania podziemnych części obiektów komunikacyjnych, handlowych, usługowych, magazynowych i innych,
- 2) wykorzystania pomieszczeń dotychczasowych budowli ochronnych i schronów,
- 3) planowania środków transportu umożliwiających ewakuację z miejsc zagrożenia ludzi i mienia (ruchomych dóbr kultury, szczególnie ważnej dokumentacji, cennej aparatury oraz zapasów żywności i leków),
- 4) przewidywanych terenów i miejsc ewakuacji”.
- Pałace Krajny [WIDEO] - 19 maja 2020
- Marny los ruin zamku w Nowym Jasińcu [WIDEO] - 17 maja 2020
- Pośpimy krócej! Tej nocy zmiana czasu na letni! - 28 marca 2020