Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Chemik Moderator lepszy od Cuiavii. Festiwal bramek i okazji [ZDJĘCIA]

Dodano: 20.10.2019 | 13:22

Na zdjęciu: Franciszek Marzec rozegrał kolejne niezłe spotkanie w barwach bydgoskiego Chemika.

Fot. Szymon Fiałkowski

Spotkanie z Cuiavią Inowrocław stanowiło dla graczy Chemika Moderatora szansę na odniesienie drugiego zwycięstwa z rzędu. Co ciekawe, ewentualna wygrana z inowrocławską drużyną byłaby dopiero trzecią odniesioną na Glinkach w bieżącym sezonie. I tak też się stało.

Już w pierwszej minucie spotkania chemicy stanęli przed szansą na objęcie prowadzenia. Wszystko rozpoczęło się od dokładnego przerzutu na lewą stronę boiska, gdzie Franciszek Marzec zagrał piłkę do Pawła Michalskiego. Młody napastnik wyłożył futbolówkę do Szymona Maziarza przed pole karne. Kapitan Chemika sprawił nie lada problemy bramkarzowi Cuiavii, Michałowi Piernikowi.

Duży wpływ na grę gospodarzy od pierwszego gwizdka miał właśnie wspomniany Michalski. Przez napastnika bydgoszczan przechodziło mnóstwo akcji. Na jego umiejętnym blokowaniu piłki, wygrywaniu pojedynków z rywalami zyskiwał cały zespół. Przełomowa dla drużyny okazała się jednak akcja z 14. minuty, w której faulowany w polu karnym Cuiavii był Mariusz Miłek. Arbiter główny bez cienia wątpliwości wskazał na wapno, a rzut karny na bramkę zamienił Szymon Maziarz.

Z przewagi zespołu trenera Piotra Gruszki gracze z Inowrocławia otrząsnęli się w kolejnych minutach. Lepszy fragment gry w wykonaniu inowrocławian zaowocował golem wyrównującym. Z niespodziewanego prezentu obrońców Chemika skorzystał Patryk Wiśniewski. Stracony gol nie podciął skrzydeł zawodnikom Chemika. Już dwie minuty później Mariusz Miłek wpisał się na listę strzelców, perfekcyjnie uderzając piłkę z rzutu wolnego obok muru. Jak później miało się okazać, nie było to ostatnie słowo skutecznego ostatnimi czasy pomocnika Chemika.

Do przerwy nie brakowało okazji do podwyższenia prowadzenia przez chemików. Szczęścia zabrakło między innymi Szymonowi Maziarzowi, który uderzył zza szesnastki nad poprzeczką bramki gości. Znakomitym dograniem z lewego skrzydła popisał się także Franciszek Marzec. Młody skrzydłowy zagrał piłkę taką jaką uwielbiają napastnicy – mocno, między bramkarza a linię obrony. Zabrakło jedynie kogoś, kto zamknie takie dośrodkowanie. Bardzo bliski powodzenia był także ponownie Mariusz Miłek. Po raz kolejny pokazał, że rzuty wolne to bardzo mocna broń w jego arsenale. Na wysokości zadania stanął jednak Michał Piernik, parując piłkę na rzut rożny.

Przed końcem pierwszej połowy przed szansą wpisania się na listę strzelców stanęli gracze Chemika i Cuiavii po stałych fragmentach gry. Jako pierwszy walkę o piłkę zagrywaną z rzutu rożnego wygrał Bartosz Czyżewski. Strzał stopera pozyskanego przed bieżącym sezonem wylądował tuż obok słupka bramki Cuiavii. Chwilę później najbardziej zdecydowany w polu karnym Chemika okazał się być Bartosz Burzyński, którego główka minęła bramkę strzeżoną przez Pawła Laskowskiego. Wynik do przerwy nie uległ zmianie i do szatni w lepszych nastrojach schodzili gospodarze.

Druga połowa rozpoczęła się od ambitnego zrywu w wykonaniu gości. Nad sytuacją panowali jednak piłkarze Chemika. I to właśnie oni stworzyli kolejne groźne sytuacje. Po raz drugi do piłki zagranej z rzutu rożnego doszedł Bartosz Czyżewski i był bliski wpisania się na listę strzelców. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze. Podręcznikową akcję tercetu Michalski – Kot – Miłek wykończył ten ostatni. Zarówno zgranie klatką piersiową w wykonaniu Pawła Michalskiego, jak i podanie Macieja Kota wprowadzające Mariusza Miłka na czystą sytuację i samo wykończenie całej akcji mogły się podobać.

Bohaterem kolejnych minut okazał się być jednak Bartosz Czyżewski. Stoper Chemika popisał się w 70. minucie fantastycznym rajdem prawą stroną boiska i dośrodkował piłkę do Franciszka Marca, któremu w oddaniu groźnego strzału przeszkodzili obrońcy przyjezdnych. Trzy minuty później nie było już jednak mocnych na środkowego obrońcę bydgoszczan. Asystą popisał się wówczas Paweł Michalski, a „Czyżyk” strzałem nożycami nie dał najmniejszych szans bramkarzowi gości, Michałowi Piernikowi.

Sobotnia wygrana Chemika z Cuiavią pozwoliła bydgoszczanom awansować na 6. miejsce w czwartoligowej tabeli. Na czele znalazł się Lider Włocławek (28 punktów), który na własnym stadionie wygrał z BKS-em Bydgoszcz 2:1. Dotychczas przewodzący tabeli Pomorzanin Toruń przegrał ze Spartą Brodnica.

Na podopiecznych Piotra Gruszki w najbliższym czasie czekają dwa kolejne wymagające spotkania: wyjazdowe z Włocłavią Włocławek (sobota, 26 października 2019 r., godz. 14:00) i domowe z Pogonią Mogilno (sobota, 2 listopada 2019 r., godz. 12:00).

IV LIGA PIŁKI NOŻNEJ – RUNDA JESIENNA, SEZON 2019/2020 – 12 KOLEJKA – 19.10.2019 R.
CHEMIK MODERATOR BYDGOSZCZ – CUIAVIA INOWROCŁAW 4:1 (2:1)
Bramki: Szymon Maziarz 14′ karny, Mariusz Miłek 26′, 61′, Bartosz Czyżewski 73′ – Patryk Wiśniewski 24′

Chemik: Laskowski – Włosiński, Czyżewski, Adamenko, Kacprzak – Rysiewski, Maziarz – Kot (88′ Serafin), Miłek (83′ Adamski), Marzec (80′ Kawałek) – Michalski (81′ Bańka)

Cuiavia: Piernik – Protsyshyn, Błaszczyk, Majchrzak, Pieszak – Burzyński, Słupski (73′ Tsykala) – Pawłowski (60′ Bomba), Brzóstowski (46′ Płóciennik), Wiśniewski – Adamski.

Żółte kartki: Adam Kacprzak (Chemik) oraz Dariusz Słupski, Mateusz Brzóstowski (Cuiavia).
Sędziowie: Konrad Aluszyk (główny), Mateusz Wróblewski, Sławomir Czerw (asystenci)

Sebastian Torzewski