
Chłopiec niepostrzeżenie wyszedł z domu. W skarpetkach maszerował po mieście
Na zdjęciu: Policjanci pomogli w odnalezieniu rodziców chłopca.
Fot. KWP Bydgoszcz
Inowrocławscy policjanci otrzymali nietypowe zgłoszenie. Kobieta zgłosiła funkcjonariuszom, że znalazła dziecko.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (06.09), kiedy patrol policji, jadący ul. Laubitza w Inowrocławiu, otrzymał zgłoszenie o małym chłopcu, który – jak zeznała kobieta – szedł sam ulicą. Chłopiec był ubrany w krótkie spodenki i bluzeczkę z krótkim rękawkiem oraz w same skarpetki.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania rodziców dziecka. Pomagała im w tym kobieta, która zauważyła chłopca. Funkcjonariusze pytali okolicznych przechodniów, odwiedzili też pobliski dom samotnej matki przy ul. Toruńskiej. Tam jednak niczego się nie dowiedzieli. Przełom w sprawie nastąpił, gdy do policjantów podeszli kobieta i mężczyzna, twierdząc, że to ich 2,5-letni syn. Rodzice dziecka tłumaczyli, że chłopiec niepostrzeżenie wyszedł sam z domu. Gdy zorientowali się, że dziecka nie ma, zaniepokojeni wybiegli, by go szukać.
Na szczęście zdarzenie zakończyło się dobrze. Godną pochwały postawą wyróżniła się kobieta, która zaalarmowała policjantów o sytuacji i nie przeszła obok chłopca obojętnie.
Dodaj komentarz