Enea Astoria wyszarpała zwycięstwo. Bydgoscy koszykarze pokonali Polpharmę Starogard

Dodano: 08.11.2020 | 22:32

W Energa Basket Lidze rozegrano dwunastą kolejkę spotkań.

Na zdjęciu: Corey Sanders (z piłką w ręku) ponownie należał do liderów Enea Astorii.

Fot. Jakub Soboczyński

Koszykarze Enea Astorii dzięki świetnemu finiszowi wygrali na własnym parkiecie z drużyną Polpharmy 94:89. Najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania był Tomislav Gabrić, autor 26 punktów. Na słowa uznania zasłużył również kapitan zespołu – Michał Chyliński (21 pkt, 4as.).

Podopieczni Artura Gronka do dzisiejszego spotkania przystępowali po bolesnej porażce poniesionej w derbach z Anwilem Włocławek. Okazja na szybką odbudowę wydawała się perfekcyjna, ponieważ do Bydgoszczy przyjechała jedna ze słabszych drużyn ligi, czyli Polpharma Starogard Gdański, która jak do tej pory odniosła zaledwie jedno zwycięstwo, a przegrała dziewięć spotkań. Dodatkowo, w ostatnich dniach w Polpharmie doszło do zmiany szkoleniowca – Marka Łukowskiego zastąpił Robert Skibniewski. Przyjezdni rozpoczęli spotkanie z zaledwie jednym Polakiem – Grzegorzem Surmaczem, którego otaczało czterech Amerykanów. Szansę gry w pierwszej piątce “Asty” otrzymali tym razem Markus Loncar oraz Tomislav Gabrić i to właśnie duet koszykarzy z Bałkanów miał dbać o strefę podkoszową gospodarzy.

To właśnie ten drugi w pierwszej kwarcie ciągnął wynik Enea Astorii. Gabrić szybko zdobył siedem punktów i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Jednak Polpharma nie pozostawała dłużna swoim rywalom i również regularnie odpowiadała. Premierowa odsłona spotkania była raczej wyrównana z niewielkim wskazaniem na miejscowych. Bydgoszczanie w swoim stylu dużo rzucali za trzy, lecz często próby te nie znajdywały drogi do kosza i po dziesięciu minutach było 27:25 dla “Asty”. W drugą kwartę lepiej weszła drużyna ze Starogardu Gdańskiego. Bardzo dobrze prezentował się rezerwowy center – Peter Olisemeka, który kilka razy ograł swoich rywali i w nieco ponad siedem minut uzbierał na swoim koncie osiem “oczek”. Ważną trójkę trafił kolejny rezerwowy – Sebastian Kowalczyk i Polpharma wyszła na trzypunktowe prowadzenie, zmuszając tym razem Artura Gronka do wzięcia przerwy na żądanie. Chwila oddechu podziałała dobrze przede wszystkim na Michała Chylińskiego. Kapitan zdobył szybko pięć punktów z rzędu i wyprowadził swoją drużyną z powrotem na prowadzenie. Niestety dla bydgoszczan nie do powstrzymania był Olisemeka. Nigeryjczyk królował pod koszami i to głównie dzięki niemu oraz rozkręcającemu się z minuty na minutę Stevenowi Haneyowi po pierwszej połowie Polpharma prowadziła w Bydgoszczy 51:47.

Pierwsza część trzeciej kwarty to ponownie pokaz bardzo dobrej gry Gabricia. Chorwat był bardzo skuteczny, a przede wszystkim nie popełniał błędów, które zdarzały mu się w poprzednich meczach dość często. Astorii udało się odrobić straty, ale bardzo brakowało celnych rzutów Coreya Sandersa, który ewidentnie nie mógł wstrzelić. Problemów z celnością nie miał natomiast Steven Haney. Kuzyn słynnego Magica Johnsona imponował dobrze ułożonym nadgarstkiem i po chwili przestoju Polpharma znów była na prowadzeniu, które utrzymała do końca kwarty i przed finałową odsłoną ciągle prowadziła 71:68. Ostatnie dziesięć minut tego wyrównanego widowiska zdecydowanie lepiej rozpoczęli gracze Polpharmy, a ich prowadzenie w pewnym momencie wynosiło nawet dziewięć punktów. Astoria mogła tego dnia liczyć jednak na świetnego Gabricia. Były zawodnik KK Split był tego dnia nie do zatrzymania i potrafił zdobywać punkty zarówno z daleka, jak i spod kosza. Bydgoszczanie poprawili defensywę, a to zgodnie ze starą koszykarską zasadą, pomogło napędzić atak i szala zwycięstwa przechyliła się minimalnie na stronę “Asty”. Końcówka spotkania to prawdziwa wojna nerwów, którą ostatecznie lepiej wytrzymała Astoria i wygrała w całym spotkaniu 94:89.

Zwycięstwo nad Polpharmą było piątym triumfem “Asty” w tegorocznych rozgrywkach Energa Basket Ligi. W następnym meczu na drodze podopiecznych trenera Artura Gronka stanie drużyna z Ostrowa Wielkopolskiego. To spotkanie w najbliższą sobotę (14 listopada, 17:35).

ENERGA BASKET LIGA – FAZA ZASADNICZA – SEZON 2020/2021 – 12 KOLEJKA – 8.11.2020 R.
ENEA ASTORIA BYDGOSZCZ – POLPHARMA STAROGARD GDAŃSKI 94:89 (27:25, 20:26, 21:20, 26:18)

ENEA ASTORIA: Gabrić 26 (4×3, 6 zb.), Chyliński 21 (3×3), Sanders 17 (1×3, 5 zb., 8 as., 5 przech.), Loncar 3, Krasuski 1 – Frąckiewicz 14 (6 zb.), Nizioł 6 (1×3, 5 zb.), Aleksandrowicz 5, Nowakowski 1.

POLPHARMA: Haney 20 (4×3), Furstinger 11 (6 zb.), Washington 8 (11 as., 5 str.), Allen 8 (2×3, 8 zb.), Surmacz 7 (1×3) – Olisemeka 19 (8 zb.), Jarecki 10, Kowalczyk 6, Walda.

Sędziowali: Piotr Pastusiak, Mariusz Nawrocki, Adrian Szczotka.
Komisarz Energa Basket Ligi: Jarosław Żabko.
Widzów: mecz bez udziału publiczności.