Topielec w Brdzie, którego… nie było. Fałszywy alarm postawił na nogi strażaków

Dodano: 28.06.2022 | 19:02

Na zdjęciu: Do poszukiwań topielca wysłano strażaków z JRG nr 1 i 3, a także pozostałe służby. Alarm okazał się fałszywy.

Fot. Szymon Fiałkowski/zdj. ilustracyjne

W nocy z poniedziałku na wtorek bydgoscy strażacy i pozostałe służby otrzymały dramatyczne zgłoszenie – w Brdzie, w rejonie mostu Królowej Jadwigi topi się człowiek. Jak się jednak okazało, był to fałszywy alarm.

Informacja o tym, że w Brdzie miała tonąć osoba, wpłynęło do strażaków około godziny 1:00. Według zgłoszenia, do zdarzenia miało dojść w rejonie mostu Królowej Jadwigi. Na miejsce skierowano strażaków z JRG nr 1, którzy powracali do jednostki z akcji gaszenia pożaru w pustostanie przy ulicy Jagiellońskiej, a także dodatkowo zastęp z JRG nr 3. Służby prowadziły działania po obu brzegach rzeki, co jednak nie przynosiło rezultatu. Postanowiono także ponownie spróbować skontaktować się ze zgłaszającym.

Jak jednak informuje rzecznik prasowy bydgoskich strażaków st. kpt. Karol Smarz, alarm okazał się fałszywy. Postawienie służb ratunkowych na nogi będzie miało swój dalszy finał – policja zajmuje się ustaleniem personaliów „dowcipnisia”, który odpowie za wywołanie alarmu.