Abramczyk Polonia po porażce w Zielonej Górze. „Nie tak wyobrażaliśmy sobie ten mecz”
Dodano: 25.05.2022 | 10:45Na zdjęciu: Wiktor Przyjemski w meczu z Falubazem zdobył dziesięć punktów.
Fot. Archiwum
Żużlowcy Abramczyk Polonii Bydgoszcz przegrali w meczu szóstej kolejki eWinner I Ligi z Falubazem Zielona Góra 42:48. – Zachowujemy zimną głowę, tak naprawdę o całej lidze zadecydują play-offy – mówi Wiktor Przyjemski, który był jednym z liderów bydgoskiej drużyny w tym meczu.
Przyjemski na Wrocławskiej 69 zaprezentował się w pięciu wyścigach. Dwa z nich wygrał, w trzecim dowiózł do mety podwójną wygraną z Matejem Zagarem. Młodzieżowca Abramczyk Polonii w jedenastym biegu pokonał Max Fricke, a w biegu nominowanym dojechał do mety na czwartym miejscu. Na swoim koncie zapisał dziesięć punktów, tyle samo co Duńczyk Kenneth Bjerre.
Jak zawodnik bydgoskiej drużyny podsumowuje swój występ w tym spotkaniu? – W moim wykonaniu był to fajny mecz, zabrakło trochę punktów drużyny. To jest żużel, można wygrać lub przegrać, mam nadzieję, że odbijemy to w rewanżu u siebie – mówi Przyjemski, który w poniedziałek obchodził siedemnaste urodziny. Zawodnika zapytaliśmy też o jazdę w pierwszym biegu nominowanym. – Do końca walczyłem o punkt, na pewno swoje zrobiło też to, że tor został polany. Dostałem dość dużo szprycy, przez co zrobiłem się cięższy. Dodatkowo na ostatnim łuku miałem uślizg koła, ale z występu jestem zadowolony – dodaje zawodnik, który kończy: – Zachowujemy zimną głowę, tak naprawdę o całej lidze zadecydują play-offy.
– Nie tak wyobrażaliśmy sobie ten mecz – nie ukrywa menedżer bydgoskiej drużyny Krzysztof Kanclerz. – Po trzynastu biegach było 39:39, apetyty na pewno były większe i liczyliśmy na zdobycz punktową – mówi. Jak mówi, po myśli drużyny nie ułożyły się dwa ostatnie wyścigi. – Po trzynastym biegu na tor wylano dość dużą ilość wody, przez co Wiktor Przyjemski i Matej Zagar mieli dość dużo problemów z tą wodą, w piętnastym kontakt na pewno zaistniał, Adrian Miedziński dostał po nodze, upadł i moim prywatnym zdaniem, ten bieg był spokojnie do powtórzenia w czterech. Sędzia podjął inną decyzję i zostaje nam tylko to uszanować i wyciągnąć wnioski tak, aby w rewanżu wygrać i zdobyć bonus – konkluduje Kanclerz.
Po sześciu kolejkach, Abramczyk Polonia zajmuje w tabeli trzecie miejsce. W najbliższym meczu, bydgoszczanie zmierzą się w niedzielę (29 maja) z Aforti Startem Gniezno. Start do pierwszego biegu na Sportowej 2 o 16:30.