Kierowca mazdy uciekał przed policją. Uderzył w dwa radiowozy i dachował [ZDJĘCIA]
Dodano: 14.01.2023 | 14:52Na zdjęciu: Kierowca mazdy nie opanował pojazdu, po czym uderzył w dwa radiowozy, a pościg zakończył się dachowaniem na ogrodzeniu jednego z budynków.
Fot. KMP Włocławek
Kierowca mazdy nie chciał zatrzymać się do rutynowej kontroli drogowej i zamiast tego zdecydował się na ucieczkę przed policjantami. Szybko też wyszedł powód, dla którego zdecydował się na taki krok.
Sceny rodem z filmu sensacyjnego rozegrały się w trakcie poprzedniego weekendu niemal w samym centrum Włocławka. W nocy z soboty na niedzielę (7/8 stycznia), na placu Wolności funkcjonariusze włocławskiej komendy próbowali zatrzymać do rutynowej kontroli drogowej kierującego mazdą. Zamiast tego, ten zdecydował się na ucieczkę.
– Podczas ucieczki wciąż nie reagował na policyjne sygnały dźwiękowe i świetlne – relacjonują mundurowi i opisują dalej, że na wysokości mostu w kierunku ul. Lipnowskiej, kierowca mazdy uderzył w radiowóz, a chwilę potem na ul. Dobrzyńskiej, gdy policjanci podjęli próbę jego wyprzedzenia, ten znów uderzył w auto policyjne, zjeżdżając na lewą stronę. Nie minęło kilka sekund, a 27-latek kierujący mazdą stracił panowanie nad pojazdem, wskutek czego samochód dachował i zatrzymał się na ogrodzeniu znajdującej się w pobliżu jednej z posesji.
Mężczyznę zatrzymano i jednocześnie szybko wyszło na jaw, dlaczego zdecydował się na ucieczkę przed mundurowymi. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało w jego ponad promil alkoholu we krwi. To nie koniec, bo okazało się jednocześnie, że oprócz kierowcy, mazdą podróżowało jeszcze dwóch pasażerów. – Po badaniach i przeprowadzonych czynnościach zostali zwolnieni do domu – słyszymy w komendzie.
Oprócz tego, że 27-latek był pijany, to jeszcze miał orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który obowiązywał do przyszłego roku. Zatrzymanego doprowadzono następnie do lipnowskiej prokuratury. Tam – jak mówią śledczy – postawiono już mu zarzuty związane z jazdą w stanie nietrzeźwości i złamaniem sądowego zakazu prowadzenia pojazdów oraz niezatrzymaniem się do kontroli drogowej. Może mu grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności oraz grzywna nawet w wysokości 30 tys. złotych. Prokurator zastosował wobec mieszkańca powiatu lipnowskiego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.
- Buczkowski i Przyjemski z dzikimi kartami na kwalifikacje SEC 2025 - 24 kwietnia 2025
- Cztery gole i awans. Zawisza w półfinale Pucharu Polski KPZPN - 23 kwietnia 2025
- Seat wjechał w witrynę drogerii na Bartodziejach. Policjanci informują o nowych okolicznościach - 23 kwietnia 2025