Kierowca citroena spowodował kolizję z bmw. Później zaatakował policjantów
Dodano: 26.07.2022 | 12:20Na zdjęciu: Policjanci zatrzymali kierowcę, ale ten zachowywał w agresywny sposób wobec funkcjonariuszy.
Fot. Archiwum
Z pozoru niegroźna kolizja z udziałem dwóch aut osobowych, może mieć złe skutki dla kierowcy citroena, który przy próbie zatrzymania zaatakował funkcjonariuszy. – Najbliższy miesiąc spędzi w areszcie – słyszymy od służb.
Jak relacjonują policjanci z włocławskiej komendy, do zdarzenia doszło w piątek (22 lipca) przy ul. Włocławskiej w miejscowości Szpetal Górny. – Z relacji świadka wynikało, że podczas wymijania się pojazdów doszło do uszkodzenia aut marki citroen i bmw, a kierowca pierwszego pojazdu zbiegł z miejsca zdarzenia – opisują funkcjonariusze i precyzują, że potrzeba im było niespełna godziny od zdarzenia, by wytypować kierowcę, który brał w nim udział.
Mundurowi pojechali do mieszkania tego kierowcy, który wówczas zaczął być agresywny wobec policjantów. Jednego z funkcjonariuszy kopnął, a także używał przy tym słów wulgarnych. Policjanci szybko jednak zatrzymali 41-latka. – Dodatkowo ujawniliśmy u niego zwitek z suszem roślinnym – słyszymy od włocławskich policjantów, którzy precyzują przy tym, że zabezpieczoną substancją była marihuana. Jednocześnie od zatrzymanego mężczyzny pobrana została krew do szczegółowych badań. Pozwoli to ustalić – jak precyzują kryminalni – czy prowadził on pojazd pod wpływem alkoholu lub podobnie działających środków.
W sobotę (23 lipca), mężczyzna został doprowadzony do włocławskiej prokuratury. W toku czynności, 41-latkowi postawiono trzy zarzuty: czynnej napaści na funkcjonariuszy w celu zmuszenia go do odstąpienia od zatrzymania, znieważenia interweniujących funkcjonariuszy oraz posiadania nielegalnych substancji, ponadto odpowie za spowodowanie kolizji. Śledczy skierowali do sądu wniosek o zastosowanie wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Sąd się do niego przychylił, a zatrzymany mężczyzna za kratkami spędzi najbliższy miesiąc, a za zarzucane mu czyny grozi kara nawet do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
- Makabryczne znalezisko w lesie pod Bydgoszczą. Głowa i wnętrzności zwierzęcia w workach - 18 marca 2025
- BKS Visła ProLine wciąż walczy o play-off. Bydgoscy siatkarze w sobotę zagrają we własnej hali - 18 marca 2025
- Motorowerzysta zginął w wypadku na drodze krajowej. Służby mówią o przyczynach tragedii [ZDJĘCIA] - 18 marca 2025