
Kupił nastolatkom alkohol. Sam we krwi miał ponad dwa i pół promila
Sprawa trafi teraz na sądową wokandę.
Na zdjęciu: Policjanci zatrzymali 48-latka, zaś o losie 15-letniego chłopaka decydować będzie Sąd Rodzinny.
Fot. KWP Bydgoszcz / zdjęcie ilustracyjne
Grupa nastolatków miała prosić dorosłego mężczyznę o zakup alkoholu za pieniądze, które udało im się zebrać. Ten następnie znaleziono w plecaku 15-latka. Zatrzymany 48-latek odpowie przed sądem za rozpijanie nieletnich.
Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę (26 kwietnia). – Po południu do dyżurnego włocławskiej policji wpłynęło zgłoszenie, że w rejonie jednego ze sklepów na osiedlu Kazimierza Wielkiego nieletnie osoby mają prosić dorosłego mężczyznę o zakup alkoholu – mówi st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.
Po przyjeździe funkcjonariuszy na miejsce zdarzenia, grupa młodych ludzi rozbiegła się, ale w ręce policjantów wpadł jeden z uciekinierów – to 15-latek. Jak relacjonują policjanci, to właśnie on wraz ze swoimi kolegami miał zebrać pieniądze, a następnie poprosić dorosłego mężczyznę o zakup alkoholu. – Pełnoletni mężczyzna zakupiony towar miał zapakować do plecaka 15-latka – dodaje Szefler-Ciupińska. Podczas policyjnej interwencji, młody chłopak posiadał ze sobą torbę, w której znajdowały się napoje alkoholowe.
Po chwili ujęto także 48-latka. Mężczyzna przyznał się do kupna alkoholu. – Został zatrzymany i przewieziony na komendę. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie – informuje st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska. Za złamanie przepisów prawa dotyczących rozpijania osoby małoletniej, dostarczając jej napoje alkoholowe, za co grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Mężczyzna niebawem usłyszy w tej sprawie zarzuty.
Losami 15-letniego chłopaka zajmie się z kolei Sąd Rodzinny. Nastolatka przekazano po interwencji jego matce, a materiały sprawy trafiły do sądu.
Dodaj komentarz