Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Lepsze miejsce do życia – rozmowa z dr. nauk o zdrowiu, inż. Jerzym Kasprzakiem

Dodano: 19.06.2016 | 08:00
Jerzy Kasprzak

Działania ruchów antyszczepionkowych są zauważalne. Na razie sytuacja nie jest dramatyczna, ale z roku na rok wzrasta liczba rodziców uchylających się od szczepień - mówi Jerzy Kasprzak.

Na zdjęciu: Dr nauk o zdrowiu inż Jerzy Kasprzak.

Fot. nadesłane

Rozmowa z dr. nauk o zdrowiu, inż. Jerzym Kasprzakiem – Państwowym Wojewódzkim Inspektorem Sanitarnym w Bydgoszczy.

– Raport „Stan bezpieczeństwa sanitarnego województwa kujawsko-pomorskiego w 2015 roku” sytuację w regionie określa jako dobrą. Ale są elementy, które zwracają uwagę – wzrost zachorowań na wirusowe zapalenie wątroby, którą można by uznać za nową chorobę cywilizacyjną czy powrót zażegnanych już chorób jak świnka, szkarlatyna lub krztusiec. Co jest powodem takiej sytuacji?
– Z całą pewnością teza o wirusowym zapaleniu wątroby jako nowej chorobie cywilizacyjnej jest nieuzasadniona. Spójrzmy na liczby: jeśli chodzi o WZW typu B i C, na terenie województwa w 2013 roku odnotowano łącznie 337 przypadków, w 2014 – 608, a w 2015 – 801. Nie oznacza to jednak gwałtownego wzrostu zachorowań; większość zarejestrowanych obecnie przypadków to zachorowania o charakterze przewlekłym. Przypadki o przebiegu ostrym stanowią niski odsetek. Coraz lepsza natomiast jest wykrywalność tej choroby.
Podstawową przyczyną wzrastającej liczby wykrywanych i rejestrowanych przypadków wirusowego zapalenia wątroby było ponowne wprowadzenie w 2014 roku obowiązku zgłaszania przez laboratoria dodatnich wyników badań. W ostatnich latach wprowadzano częste zmiany w zakresie klasyfikacji przypadków tej choroby na potrzeby nadzoru epidemiologicznego, a w latach 2012-2013 wydano także nowe rekomendacje dla laboratoriów diagnostycznych w zakresie diagnostyki zakażenia HCV. Wzrost liczby wykrywanych przypadków wirusowego zapalenia wątroby może również wynikać z lepszego dostępu do badań laboratoryjnych, także poprzez bezpłatne badania przeprowadzane w ramach realizacji lokalnych programów zdrowotnych i kampanii społecznych.
Jeżeli chodzi o krztusiec, to co kilka lat obserwowane są cyklicznie pojawiające się wzrosty zachorowań. Wskazuje to na krążenie pałeczek krztuśca w środowisku oraz dużą wrażliwość populacji na zakażenie. Zdarzające się zachorowania na krztusiec w grupie osób szczepionych mogą być wynikiem stopniowej utraty odporności poszczepiennej. Dobrze zatem, aby jak najwięcej lekarzy pierwszego kontaktu pamiętało o istnieniu tej choroby, gdy zgłaszają się do nich pacjenci z przewlekłym kaszlem, zwłaszcza że krztusiec atakuje nie tylko dzieci.
Zjawisko cyklicznej zmienności zachorowań występuje także w przypadku świnki. Przed wprowadzeniem obowiązkowych szczepień przeciwko tej chorobie, wzrost zachorowań występował okresowo co 3-4 lata. Od wprowadzenia w 2003 roku obowiązkowych szczepień przeciw odrze, śwince i różyczce obserwowany jest spadek liczby zachorowań Mimo to, świnka wciąż pozostaje stosunkowo częstą chorobą wieku dziecięcego – rocznie w województwie odnotowujemy blisko 200 przypadków. Dlatego ważne jest utrzymanie wysokiego poziomu zaszczepienia populacji.
Nie dysponujemy natomiast szczepionką chroniącą przed zachorowaniami na szkarlatynę. Nie można uznać jej za chorobę „zażegnaną”, występuje ona bowiem od lat na całym świecie; natomiast od czasu rozpowszechnienia się w medycynie antybiotyków znacznie zmniejszyła się liczba przypadków śmiertelnych.

– Z realizacją szczepień jest różnie – a to z powodu kłopotów z produkcją części szczepionek, a także z uwagi na wzrost aktywności ruchów antyszczepionkowych.
– Rzeczywiście, działania ruchów antyszczepionkowych są zauważalne. Na razie sytuacja nie jest dramatyczna, ale z roku na rok wzrasta liczba rodziców uchylających się od szczepień. W 2015 roku nie poddano obowiązkowym szczepieniom 456 osób – o ponad 40 procent więcej niż rok wcześniej. Zdecydowana większość jako przyczynę unikania tego obowiązku podała właśnie oddziaływanie ruchów antyszczepionkowych. Należy mieć świadomość, że działania te w przyszłości mogą przynieść szkodliwe następstwa dla zdrowia publicznego, bowiem warunkiem osiągnięcia odporności w skali populacji jest wysoki odsetek zaszczepionych osób.
Na chwilę obecną wykonawstwo szczepień ochronnych na terenie naszego województwa utrzymuje się na stałym, wysokim poziomie. Wyjątkiem w zeszłym roku była realizacja szczepień przeciwko błonicy, tężcowi, krztuścowi i poliomyelitis u dzieci w szóstym roku życia. Odsetek zaszczepienia spadł w porównaniu do 2014 roku o 18 procent. Sytuacja ta spowodowana była wystąpieniem w Europie długotrwałego  problemu z produkcją i dystrybucją szczepionek zawierających acelularny, komponent krztuśca. Obecnie trwa proces dystrybucji preparatów do kontynuowania tych szczepień.

– Raport zauważa poprawę stanu sanitarnego obiektów użyteczności publicznej. Problem pojawia się jedynie w przypadku zakładów fryzjerskich, kosmetycznych czy salonów tatuażu – z uwagi na brak uregulowań prawnych Państwowa Inspekcja Sanitarna nie może wyegzekwować od nich bezpiecznych warunków świadczenia usług.
Nie jest prawdziwe stwierdzenie, że Państwowa Inspekcja Sanitarna nie może wyegzekwować takich rozwiązań. Bieżący nadzór nad tymi obiektami jest sprawowany w oparciu o przepisy ogólne – głównie ustawę o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. W zeszłym roku na terenie województwa skontrolowano 1675 takich placówek, a nieprawidłowości stwierdzono w 34. Podkreślić należy, że niemal wszystkie zakłady wdrożyły procedury zapewniające ochronę przed chorobami zakaźnymi i zakażeniami.

– Jesteśmy u progu wakacji, więc za chwilę bydgoszczanie zaczną masowo korzystać z kąpielisk. Jaki jest ich stan?
Zgodnie z ustawą Prawo wodne nadzorem Państwowej Inspekcji Sanitarnej objęte są kąpieliska oraz miejsca wykorzystywane do kąpieli – w rozumieniu tejże ustawy. Oznacza to, że nie każda plaża podlega kontroli. W powiecie bydgoskim mamy obecnie dwa  kąpieliska – w ośrodku WOPR w Borównie oraz gminne w Pieczyskach. Nie wiadomo jeszcze, ile będzie funkcjonowało miejsc przeznaczonych do kąpieli; w zeszłym roku na terenie powiatu bydgoskiego były dwa takie miejsca: Chmielniki i Samociążek, a w całym województwie – 76. Nie prowadzimy natomiast nadzoru nad „dzikimi” kąpieliskami. Osoby zatroskane o ich stan mogą jednak we własnym zakresie zlecić wykonanie odpłatnych badań.
Jest zbyt wcześnie, aby można było rozmawiać o bieżącym stanie sanitarnym kąpielisk i miejsc wykorzystywanych do kąpieli: badania jakości wody przeprowadza się 14 dni przed otwarciem w przypadku miejsc wykorzystywanych do kąpieli, a na kąpieliskach pierwszą próbkę ustala się 10 dni przed rozpoczęciem sezonu.

– Z raportu wynika też, że jemy i kupujemy zdrowsze jedzenie wyprodukowane w lepszych warunkach. Czyżby przedsiębiorcy masowo zdawali sobie sprawę z faktu, że każda „wpadka” to ryzyko utraty klienta?
Przedsiębiorca zobowiązany jest do znajomości przepisów związanych z własną działalnością. Ponosi także odpowiedzialność za spełnienie wymagań określonych w przepisach. My prowadzimy nadzór nad realizacją tych wymogów. A do tego dbamy o edukację w zakresie zwiększania świadomości o bezpieczeństwie produktu.

– Wojna ze sprzedawcami „dopalaczy” trwa nadal?
Tak, i toczy się na wielu frontach. Organy sanitarne prowadzą monitoring obiektów podejrzewanych o wprowadzanie do obrotu środków zastępczych, czyli właśnie „dopalaczy”. To nie tylko sklepy, ale również – przykładowo – punkty z automatami do gier. Prowadzimy też monitoring stron internetowych – choćby portali ogłoszeniowych. Najważniejsze, że nie jest to walka bez sukcesów. W ubiegłym roku zamknięto w regionie 49 sklepów z „dopalaczami”.
Bardzo ważna jest także profilaktyka, która ma przestrzegać przed szkodliwymi działaniami „dopalaczy”. Chcemy zniechęcać do tych środków. Osoby je zażywające często bowiem nie wiedzą, że – poza chwilowym odurzeniem – mogą one powodować szkody długofalowe, a nawet śmierć.

– Jedną z misji WSSE jest zwiększenie świadomości prozdrowotnej u mieszkańców miasta i regionu.
Misją Państwowej Inspekcji Sanitarnej jest szeroko rozumiana ochrona zdrowia publicznego i działania prozdrowotne. Osiągnięciu tego celu sprzyja realizacja programów edukacyjnych oraz przedsięwzięć i akcji w zakresie profilaktyki uzależnień od alkoholu, tytoniu czy „dopalaczy”, profilaktyki nadwagi i otyłości, chorób zakaźnych i cywilizacyjnych. Inicjatywy te realizowane są wśród odpowiednich grup adresatów z wykorzystaniem różnorodnych form edukacyjnych takich jak wykłady, warsztaty, pokazy czy konkursy. Działania te sprzyjają kształtowaniu zdrowego stylu życia od dziecka do seniora.

Rozmawiał Stanisław Gazda