Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Łuczniczka po meczu z Lotosem. „Ten punkt może być bardzo ważny”

Dodano: 12.03.2017 | 22:42

- Przeciwko Lotosowi zespół pokazał charakter - mówi Marian Kardas.

Na zdjęciu: Łuczniczka przegrała w sobotę z gdańszczanami 2:3.

Fot. Jacek Gil

Pięciosetowy bój obejrzeli w sobotę kibice w Łuczniczce. Bydgoscy siatkarze przegrali 2:3 z Lotosem Treflem Gdańsk, ale ten punkt może się okazać ważny w kontekście walki o uniknięcie barażu. Po zakończeniu spotkania głos oddaliśmy trenerom i zawodnikom obu zespołów.

Marian Kardas (II trener Łuczniczki): Za dużo jest pisania na temat naszego środowego meczu w Bełchatowie, natomiast jeśli mamy zostać skrytykowani, to za przegrany u nas 1:3 ważny mecz ze Szczecinem. Ze Skrą przegraliśmy wysoko, ale to rywal zagrał wtedy bardzo dobrze. Przeciwko Lotosowi zespół pokazał charakter, zagraliśmy bardzo dobrze i równorzędnie. To jest nasz pierwszy punkt od trzech lat w meczu przeciwko temu rywalowi. We wcześniejszych meczach zawsze za trzy punkty wygrywał rywal. Cały czas dalej walczymy, ale ten punkt może być ważny, by uniknąć walki o miejsce piętnaste. Zostały nam trzy ciężkie mecze, ale będziemy walczyć o punkty,  żeby zająć to spokojne czternaste miejsce na koniec fazy zasadniczej.

ZOBACZ TAKŻE: FOTORELACJA Z MECZU ŁUCZNICZKA BYDGOSZCZ – LOTOS TREFL GDAŃSK 2:3

Wojciech Serafin (II trener Lotosu Trefla Gdańsk): To był bardzo trudny mecz dla nas. Bydgoszczanie postawili bardzo twarde warunki, zmienili swoją grę w stosunku do środowego meczu ze Skrą, nie popełniali tylu prostych błędów. Wielkie słowa uznania dla naszych zmienników, którzy weszli z ławki. Bartek Pietruczuk, Przemek Stępień i Wojtek Grzyb zrobili kawał dobrej roboty i wywozimy z Bydgoszczy dwa punkty. Cały czas zmagamy się z jakimiś problemami, urazami i w tygodniu poprzedzającym mecz też nie było łatwo.

Piotr Gacek (libero Lotosu Trefla Gdańsk): Musieliśmy się mocno napocić, żeby wygrać ten mecz. Zespół z Bydgoszczy zagrał dobre zawody. We własnej hali drużyna Łuczniczki jest bardzo groźna. Nie błyszczymy formą w tym sezonie, ale te dwa punkty cieszą.

Bartosz Filipiak (atakujący Łuczniczki Bydgoszcz): Na pewno z jednej strony ten punkt cieszy, ale z drugiej strony jest niedosyt, bowiem bardzo potrzebujemy punktów. Mogliśmy się pokusić o zdobycie dwóch lub nawet trzech w tym spotkaniu. Z każdym z rywali na koniec fazy zasadniczej będzie ciężko o punkty, ale będziemy walczyć. Mam nadzieję, że jeszcze jakieś punkty uda nam się w tym sezonie ugrać.

Sebastian Torzewski