Wielki powrót wychowanka do Zawiszy. Pomocnik przyda się w walce o II ligę
Dodano: 07.07.2023 | 18:29Na zdjęciu: Maciej Kona związał się z ekipą "Niebiesko-Czarnych" dwuletnim kontraktem.
Fot. Zawisza Bydgoszcz
Wychowanek Zawiszy Bydgoszcz Maciej Kona po siedmiu latach wraca do swojego macierzystego klubu. 26-latek związał się z ekipą „Niebiesko-Czarnych” dwuletnim kontraktem.
Urodzony w 1996 roku Maciej Kona to jeden z największych talentów, wychowanych przy Gdańskiej 163. W 2013 roku był ważnym elementem drużyny Zawiszy, która zdobyła wicemistrzostwo Polski juniorów młodszych. W kolejnym roku zadebiutował w rezerwach bydgoskiego klubu, a także stał się zawodnikiem szerokiej kadry pierwszej drużyny. Po spadku Zawiszy z ekstraklasy, Kona stał się podstawowym zawodnikiem pierwszego zespołu. W sezonie 2015/2016 rozegrał aż 26 spotkań w niebiesko-czarnych barwach, ale szansę na dalsze występy przerwał wypadek, do którego doszło na terenie Zawiszy. W Konę, a także w Jakuba Łukowskiego wjechała kobieta kierująca autem osobowym – jak wyjaśniono, w nagły sposób skręciła ona kierownicą i uderzyła w piłkarzy. W wyniku odniesionych urazów, Kona pauzował aż do końca sezonu.
Maciej Kona wraca do Bydgoszczy ze sporym doświadczeniem
Po upadku „osuchowego” Zawiszy, Kona przeniósł się do innego pierwszoligowca – Chrobrego Głogów. W jego barwach rozegrał 47 spotkań. Po 2,5 roku środkowy pomocnik wrócił do regionu: zimą 2019 przeniósł się do Olimpii Grudziądz. Po kilkunastu miesiącach spędzonych w Olimpii (29 spotkań w I lidze i 13 w II lidze), latem 2020 roku przeniósł się do Chojnic. Po niespełna dwóch latach i 55 meczach w Chojniczance Kona zawędrował do Puław. W barwach tamtejszej Wisły rozegrał 45 spotkań i brał udział w barażach o I ligę – puławski klub musiał w nich uznać wyższość Stomilu Olsztyn (1:3).
Po wygaśnięciu umowy z Wisłą, Kona stał się wolnym zawodnikiem. W piątek, 7 lipca Zawisza Bydgoszcz ogłosił, że 26-latek wraca do macierzystego klubu, z którym podpisał dwuletni kontrakt. Doświadczony wychowanek to spore wzmocnienie drużyny, która w nadchodzącym sezonie będzie bić się o awans do II ligi. Warto dodać, że pierwszym letnim transferem do zespołu prowadzonego przez Piotra Kołca jest niespełna 27-letni skrzydłowy Krystian Sanocki, który ostatni sezon spędził w rezerwach Lecha Poznań.
Jak to możliwe, żeby co roku był w innym klubie, przez aż tyle lat? Taki zły, że go się szybko pozbywano, czy wprost przeciwnie; taki dobry, że był rozrywany?
Ale pamiętam go z tamtych lat w Zawiszy. Całkiem niezły technicznie i szybki.
Właśnie takich trzeba.