Na zdjęciu: Krótki hybrydowy MAN wyjechał na linię 74 we wtorek, 9 lutego. Testy potrwają do piątku, 12 lutego.
Fot. BB
Miejskie Zakłady Komunikacyjne w Bydgoszczy sprawdzają kolejny autobus hybrydowy. Po letnich testach przegubowego mercedesa, tym razem na bydgoskie ulice wyjechał 12-metrowy pojazd marki MAN. Autobus obsługuję linię 74, kursującą pomiędzy pętlami Tatrzańskie i Wyścigowa.
Pojazd hybrydowy jest wyposażony w silnik elektryczny i zwykły silnik Diesla. W trackie jazdy wykorzystuje on energię elektryczną odzyskaną w czasie hamowania. Silnik elektryczny jest wykorzystywany podczas ruszania i zwalniania, a na trasie napędza go silnik Diesla.
Latem 2020 roku MZK przeprowadziły test przegubowego autobusu hybrydowego. Pojazd marki Mercedes Citaro G Hybrid na przełomie sierpnia i września kursował na dwóch liniach – 79 i 89. Teraz MZK sprawdzą kolejny pojazd hybrydowy. We wtorek rano na linie 74, kursującą z pętli Tatrzańskie przez osiedle Bajka, Brdyujście, okolice Ikei do pętli Wyścigowa wyjechał 12-metrowy autobus MAN Lion’s City Efficient Hybrid. Niskopodłogowy, dwudrzwiowy pojazd posiada 35 miejsc siedzących.
– Autobus posiada ograniczoną informację pasażerską w pojeździe (wyłącznie wizualną), w którym podane zostaną nr linii i przystanek końcowy. Nie posiada malowania miejskiego, dlatego łatwo będzie go rozpoznać po białym kolorze – wyjaśnia Tomasz Okoński, rzecznik bydgoskich drogowców. W internetowych rozkładach jazdy, autobus hybrydowy został oznaczony literką 74H. ZDMiKP przypomina, że nie będzie w nim możliwości zakupu biletu kartą kredytową.
ŚLEDŹ SYTUACJĘ NA DROGACH W BYDGOSZCZY I REGIONIE – TRAFFIC METROPOLIABYDGOSKA.PL
Jak podkreśla ZDMiKP, hybrydowy MAN będzie sprawdzany przez kilku kierowców, równolegle z użytkowanymi obecnie autobusami. – Pozwoli to porównać nie tylko wysokość spalania tych pojazdów, ale również wykorzystanie ich w codziennej eksploatacji – dodaje Okoński. Testy pojazdu potrwają do piątku, 12 lutego.
I znowu Prezes MZK stwierdzi, że ta hybryda jest do d…., bo w warunkach bydgoskich więcej to pali niż zwykły diesel, a odzyskiwanie energii w naszych miejskich zaporach to utopia