
Najbardziej znany kierowca w regionie usłyszał zarzuty. Zapowiedział, że dalej będzie jeździć po pijanemu
Na zdjęciu: Mężczyzna został zatrzymany w ubiegły czwartek.
Fot. KWP Bydgoszcz
Policjanci z całego regionu przez kilka dni prowadzili poszukiwania kierowcy volkswagena new beetle, który kradł paliwo ze stacji benzynowych. Gdy mężczyznę udało się zatrzymać, okazało się, że nie ma on uprawnień, a do tego spożywał alkohol. Jak zapowiedział policjantom – dalej będzie tak robił.
Kierowca dorobił się popularności w ubiegłym tygodniu, gdy w internecie szeroko komentowano sprawę charakterystycznego volkswagena, którego właściciel podjeżdżał na stacje benzynowe, tankował paliwo, a następnie odjeżdżał bez płacenia. Pomiędzy kradzieżami nie ukrywał się, gdyż internauci w ciągu zaledwie kilkudziesięciu godzin zdołali umieścić w sieci kilka zdjęć samochodu na nakielskich tablicach rejestracyjnych, a nawet wytypować imię i nazwisko osoby prowadzącej pojazd.
Kierowca wpadł w ręce policjantów w ubiegły czwartek na stacji benzynowej Circle K przy ul. Jagiellońskiej, niedaleko trasy Uniwersyteckiej i dworca autobusowego.Funkcjonariusze zwrócili uwagę na niego także z tego powodu, że kierował samochodem, popijając piwo. Po zatrzymaniu okazało się, że ma 0,7 promila alkoholu w organizmie, a do tego cofnięto mu uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Podczas interwencji 36-latek stwierdził, że to nie jest pierwszy raz, gdy jedzie bez uprawnień i po alkoholu oraz że zamierza dalej tak robić.
Mężczyzna trafił do aresztu. Jak się okazuje, już wcześniej odbywał karę pozbawienia wolności za prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości. Co więcej, policjanci ustalili, że odpowiada także za kradzież dwóch par butów oraz odzieży sportowej ze szkoły w Kruszynie (gm. Sicienko), co widać na nagraniu z monitoringu.
Po zapoznaniu się z materiałem dowodowym prokurator zdecydował, że właściwym środkiem zapobiegawczym będzie dozór policyjny.
Po zapoznaniu się z materiałem dowodowym prokurator zdecydował, że właściwym środkiem zapobiegawczym będzie dozór policyjny. Czyli będzie jeździł dalej po pijaku! A pan prokurator to z rodziny, że taki łaskawy? Jak ten pijak, kogoś zabiję, to pan prokurator powinien trafić za kratki.
Szkoda ze ich tam jeszcze nie wyruchał na komisariacie. Szkoda słów.