
Niemowlę wypadło z okna na drugim piętrze. Jej ojciec miał prawie dwa promile alkoholu we krwi
Zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło do służb w poniedziałkowy poranek.
Na zdjęciu: Na miejsce wypadku zadysponowany został śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Fot. Maciej Rejment
Do szpitala w Płocku została przetransportowana czternastomiesięczna dziewczynka, która w poniedziałek (11 maja) o poranku wypadła z okna na drugim piętrze jednego z bloków w centrum Włocławka.
Do dramatycznego zdarzenia doszło tuż przed godziną 9:00. – Dyżurny policji we Włocławku otrzymał informację, że do jednej z przychodni w mieście przyszedł ojciec trzymający na rękach dziecko, które miało wypaść z okna na drugim piętrze w bloku – relacjonuje st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.
Dziewczynce pomocy udzielił w przychodni lekarz, natomiast kilkanaście minut później zapadła decyzja o tym, aby dziecko przetransportować do szpitala dziecięcego, stąd na miejsce zadysponowany został śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, którym dziewczynkę przetransportowano do placówki w Płocku. Jednocześnie, włocławscy policjanci którzy wyjaśniają okoliczności zdarzenia, zatrzymali do sprawy ojca dziecka. – 33-latek w chwili zdarzenia sprawował opiekę nad dwójką dzieci, tj. 14-miesięczną dziewczynką i 6-letnim chłopcem – mówi Szefler-Ciupińska. Wiadomo też, że matka dzieci w momencie zdarzenia była w pracy, o zdarzeniu została poinformowana i potem zapewniła opiekę 6-latkowi.
Jak słyszymy od włocławskich policjantów, 33-latka przebadano alkomatem. – Badanie wykazało, iż mężczyzna był nietrzeźwy. Miał ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie – mówią funkcjonariusze. Śledczy prowadzą czynności pod kątem narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez osobę, na której ciąży obowiązek opieki.