Oszuści działali na trzech bydgoskich osiedlach. Jeden z członków grupy wpadł w ręce kryminalnych
Dodano: 08.10.2021 | 14:50Na zdjęciu: Zatrzymanego 60-latka doprowadzono następnie do prokuratury, gdzie przedstawiono mu zarzuty. Decyzją sądu, mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Fot. KWP Bydgoszcz
Kryminalni z komendy w Bydgoszczy zatrzymali 60-letniego mężczyznę, który może mieć powiązania z szajką oszustów, którzy wyłudzali pieniądze metodą „na policjanta”. – Odzyskaliśmy wszystkie pieniądze oraz biżuterię z dwóch dokonanych oszustw – mówią funkcjonariusze.
Zobacz również:
Nocny pościg ulicami Bydgoszczy. 27-latek wpadł w Fordonie
Informację o oszustwie metodą „na policjanta”, bydgoscy kryminalni otrzymali we wtorek (28 września). – Sprawca pod pretekstem grasującej szajki włamywaczy, nakłonił mieszkankę Czyżkówka do wyrzucenia przez okno pieniędzy, a także złotej biżuterii rzekomemu policjantowi – mówi kom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy i dodaje, że do podobnych oszustw doszło także w miniony wtorek (5 października) na Błoniu, gdzie mieszkanka osiedla także przez okno wyrzuciła pieniądze oraz biżuterię, a także na Wyżynach, gdzie złodzieje zastosowali nieco inną metodę działania. – Oszust podający się za policjanta wykorzystał legendę szajki osób wyłudzających kredyty. Niestety kobieta uwierzyła w tą historię i zaciągnęła kredyt w banku na 20 tysięcy złotych. Następnie spakowała pieniądze do koperty i wyrzuciła do śmietnika, aby pomóc w schwytaniu rzekomych przestępców – opisuje kom. Słomski.
Śledczy wstępnie oszacowali straty w tych trzech przypadkach oszustw na blisko 50 tysięcy złotych. W wyniku działań policji, w ręce kryminalnych wpadł jeden z mieszkańców bydgoskiego Śródmieścia. 60-latka namierzono w jednym z kantorów w mieście, gdy wymieniał pieniądze na euro. – Okazało się, że gotówka w wysokości 23 tysięcy złotych, pochodziła z oszustwa dokonanego w tym samym dniu – informuje kom. Przemysław Słomski. W akcji zatrzymania mężczyzny uczestniczyli zarówno funkcjonariusze z wydziału kryminalnego, jak i narkotykowego bydgoskiej komendy. Już wiadomo, że zatrzymany 60-latek był tzw. odbierakiem. – Czyli był osobą, która zajmowała się odbieraniem od pokrzywdzonych pieniędzy, czy też biżuterii, a łupy przekazywał innej osobie powiązanej z oszustwami – wyjaśniają kryminalni.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tajemnicza koperta z pieniędzmi w autobusie komunikacji miejskiej. Policja szuka właściciela
W miejscu zamieszkania 60-latka, funkcjonariusze odzyskali wszystkie pieniądze z dwóch oszustw, które zostały dokonane tego dnia, a także złotą biżuterię. – Policjanci pojechali po nią do Poznania, ponieważ 60-latek zastawił ją tam w jednym z lombardów – wyjaśnia kom. Przemysław Słomski.
Zatrzymanemu mężczyźnie w sumie postawiono cztery zarzuty dotyczące oszustw, przy czym czwarty z zarzutów dotyczy usiłowania oszustwa. – W tym przypadku, mieszkanka Wyżyn nie dała się nabrać na historię oszustów – słyszymy od bydgoskich kryminalnych, którzy 60-latka następnie doprowadzili do prokuratury. Wiadomo też, że sąd przychylił się do wniosku śledczych i wobec zatrzymanego zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego, trzymiesięcznego aresztu. Za postawione mu zarzuty, grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
- Krutikow poza Astorią. Bydgoski klub rozwiązał kontrakt ze szkoleniowcem - 15 października 2024
- Tragedia na drodze wojewódzkiej. Nie żyje jedna osoba - 14 października 2024
- Pożar budynku mieszkalnego. Jedna osoba była reanimowana - 14 października 2024