
Oszuści ukradli seniorom 3 miliony złotych. Policjanci ostrzegają przed kolejnymi próbami
Na zdjęciu: Policjanci apelują o rozwagę i proszą o przekazywanie komunikatu rodzinie i znajomym.
Fot. KWP Bydgoszcz
Łącznie już 3 miliony złotych ukradli oszuści posługujący się metodą „na policjanta” i „na wnuczka”. W ostatnich dniach oszukali kolejną kobietę.
Do pokrzywdzonych zadzwoniła osoba podająca się za policjanta. Twierdziła, że prowadzone są policyjne działania przeciwko grupie przestępczej mające uchronić oszczędności seniorek zgromadzone w banku. Rzekomi przestępcy mieli być w posiadaniu danych osobowych seniorów, a w proceder zamieszani mieli być pracownicy banku.
Rozmówca był bardzo przekonujący. Oszuści nakłonili seniorki do wypłacenia gotówki, a jedną z pań – nawet do zaciągnięcia kredytu. Kobieta był przez dwa dni telefonicznie zwodzona przez oszustów i odwiedziła w tym czasie wszystkie banki, pobierając swoje oszczędności. Zaciągnęła też kredyt i przekazała nieznanym osobom blisko 130 tysięcy złotych. Druga z seniorek może mówić o sporym szczęściu, bo po wypłaceniu gotówki szła obok komisariatu na Wyżynach. Postanowiła wejść i zapytać, o co chodzi z „tą policyjną akcją”. Wtedy dowiedziała się, że padła ofiarą oszustwa.
Tylko w tym roku w województwie kujawsko-pomorskim 63 seniorów straciło prawie 3 mln złotych w wyniku oszustw „na policjanta” czy „na wnuczka”. – Coraz częściej oszuści działają pod pozorem ochrony pieniędzy zgromadzonych na rachunkach bankowych albo przechowywanych w domu. W zależności od sytuacji twierdzą, że hakerzy włamią się na konto bankowe i żeby uniknąć pieniądze, trzeba je wypłacić i przekazać pod ochronę policji – mówi kom. Przemysław Słomski z bydgoskiej komendy. I dodaje: Jeśli natomiast pieniądze znajdują się domu, wymyślają historyjkę o planowanym włamaniu do mieszkania. W tej sytuacji pieniądze, a nawet kosztowności, każą zapakować do torby i pozostawić w umówionym miejscu, np. w koszu na śmieci albo w parku.
Policjanci apelują o ostrożność i przypominają, że w żadnej sytuacji nie mają prawa brać pieniędzy od obywateli. – Wszystkich czytających tę informację prosimy, aby opowiedzieć znajomym seniorom, sąsiadom i bliskim. Niech nie dadzą się oszukać. Niech te stracone trzy miliony złotych przemówią do wyobraźni – kończy kom. Słomski.
Dodaj komentarz