Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Oszustwa na „funkcjonariusza CBŚP”. Bydgoszczanin stracił oszczędności swojego życia

Dodano: 03.02.2023 | 06:00

Na zdjęciu: 86-letni mężczyzna z Bydgoszczy stracił w wyniku oszustwa niemal 90 tysięcy złotych, zaś 82-letnia włocławianka - kilkanaście tys. zł.

Fot. FreeImages / zdjęcie ilustracyjne

Oszuści nie próżnują i w ostatnich dniach metodą „na funkcjonariusza CBŚP” wyłudzili duże sumy pieniędzy od dwóch seniorów. Bydgoszczanin stracił blisko 90 tysięcy złotych.

W obu przypadkach nie tylko zadziałała metoda „na funkcjonariusza CBŚP”, ale też fakt, że seniorzy uwierzyli w opowieść, że ich pieniądze są zagrożone. – Wciąż apelujemy o ograniczone zaufanie, bądźmy czujni i nie przekazujmy żadnych pieniędzy osobom podającym się za policjantów – wyjaśniają mundurowi.

Bydgoszczanin padł ofiarą oszustwa w miniony wtorek (31 stycznia), a zawiadomienie dobę później przyjęli policjanci z komisariatu na Wyżynach. – 86-letni bydgoszczanin odebrał telefon od mężczyzny podającego się za policjanta i pod legendą zagrożonych pieniędzy w dwóch bankach nakłonił go do wypłaty środków pieniężnych – relacjonuje nadkom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Jak opisuje, sprawca przekonał 86-latka, że prowadzi akcję, która miała być wymierzona w szajkę oszustów, którzy są w zmowie z pracownikami banku. – Rozmówca wypytał swoją ofiarę o oszczędności i banki, w których posiada zgromadzone pieniądze. Następnie zadzwonił na numer komórkowy pokrzywdzonego. Cały czas prowadził z nim rozmowę, każąc mu się nie rozłączać i instruował go co ma robić – mówi dalej Słomski.

86-latek uwierzył w tę opowieść. – Nie przyjmował nawet do wiadomości ostrzeżenia pracowników dwóch banków, którzy uprzedzali go przy wypłacie gotówki o właśnie tego typu oszustwach i nieprzekazywaniu pieniędzy – słyszymy w komendzie. Bydgoszczanin w miejscach umówionych ze sprawcą pozostawił pieniądze. I to nie małe, bo… pod ławeczką przy osiedlowej piaskownicy i w skrzynce na ulotki łącznie niemal 90 tysięcy złotych.

Niewiele mniej, bo kilkanaście tysięcy złotych straciła 82-letnia włocławianka, do której także zadzwonił mężczyzna podający się za „funkcjonariusza CBŚP”. – Poinformował seniorkę, że hakerzy prawdopodobnie podejmą próbę przejęcia gotówki z konta włocławianki, dlatego należy je czym prędzej wypłacić i przekazać „funkcjonariuszom” – relacjonują policjanci z komendy we Włocławku i nie ukrywają przy tym, że kobieta uwierzyła w te słowa, a przy tym miała zostać powiadomiona, że środki będą zwrócone „po zakończeniu akcji”, co się nie stało.

Policjanci przestrzegają przed oszustwami

Funkcjonariusze nie ukrywają, że w tego typu oszustwach – jak metodą „na wnuczka” czy „na policjanta”, metoda działania oszustów jest bardzo podobna. – Najczęściej wyszukują osobę, jej adres i numer telefonu w książce telefonicznej, po czym nawiązują kontakt. W zależności od legendy oszustwa podają się najczęściej za wnuczka, pracownika banku lub poczty oraz policjanta. W tym ostatnim przypadku informują najczęściej, że prowadzą akcję przeciwko przestępcom, którzy okradają ludzi z oszczędności ich życia. Do tego prowadzą rozmowę w taki sposób, że osoba pokrzywdzona jest przekonana, że rozmawia z prawdziwym policjantem – tłumaczy nadkom. Przemysław Słomski.

Kryminalni przypominają: – Nigdy i pod żadnym pozorem nie zwracamy się z prośbą o przekazanie lub pozostawienie w umówionym miejscu jakichkolwiek kwot pieniędzy. Tego rodzaju sytuacje są dowodem na to, że mamy do czynienia z oszustami. Nigdy nie dzwonimy w takich przypadkach, jak opisują to oszuści podający się za policjantów i nigdy nie żądamy wypłaty pieniędzy. Nie informujmy nieznajomych o posiadanych oszczędnościach, kontach bankowych, czy też danych do logowania, nawet jeśli osoby te podają się za funkcjonariuszy różnych służb, bądź instytucji. Uczulmy Seniorów z naszego otoczenia, aby z rezerwą podchodzili do tego typu opowieści, nie działali pochopnie i zawsze weryfikowali je, na przykład dzwoniąc do bliskich. Przypominamy też, że policjanci nie proszą o udział w tajnych akcjach, ani o przekazanie gotówki!

Szymon Fiałkowski