Pączki, pączki, pączki…Smażą się „live” na ul. Mostowej
Dodano: 04.02.2016 | 12:55Na zdjęciu: Każdy może zobaczyć, jak smażą się jego pączki.
Fot. Stanisław Gazda
Dobry pączek musi być smażony przez około pięć minut. Na środku ciastka powinna być widoczna charakterystyczna jasna „obrączka”. Według jednego z przesądów, jeśli ktoś w tłusty czwartek nie zje ani jednego pączka, to dalszej części roku nie będzie mu się wiodło.
Pewnie dlatego w Tłusty czwartek, rozpoczynający ostatni tydzień karnawału, prawie wszyscy bezkarnie i beztrosko pochłaniają nierzadko nieumiarkowane ilości pączków. Tak jest zresztą od kilku wieków. Dawniej biesiadowanie w zapusty ciągnęło się przez kilka dni, aż do wtorku przez Popielcem.
A od kilku lat Cukiernia Sowa podtrzymuje tradycję smażenia pączków „na żywo” na ul. Mostowej w Bydgoszczy. Smażenie rozpoczęło się o godzinie 11.00 i potrwa do 16.00. Gorące pączki smażone przed cukiernią cieszą się dużym wzięciem.
Dlaczego Tłusty Czwartek od lat nierozerwalnie wiąże się z pączkami? Zwyczaj ich masowej konsumpcji miał niegdyś przyczyny ekonomiczne – przed okresem postnym trzeba było zużyć zapasy tłuszczu, cukru, jaj i owoców – a smażenie pączków okazało się najlepszym sposobem na spożytkowanie tych składników.
Jeden pączek, w zależności od nadzienia, to nawet 400 kalorii. Biorąc pod uwagę, że przeciętnie zjadamy w Tłusty Czwartek 2,5 pączka na osobę, po chwili przyjemności przychodzi refleksja: co zrobić, by spalić nadmiar przyswojonego tłuszczu? Podpowiadamy – kalorii zawartych w jednym pączku można pozbyć się: biegnąc przez pół godziny z prędkością 11 km/h, pływając kajakiem przez godzinę, malując ściany przez 2 godziny, albo robiąc na drutach przez 4 godziny.
- Pałace Krajny [WIDEO] - 19 maja 2020
- Marny los ruin zamku w Nowym Jasińcu [WIDEO] - 17 maja 2020
- Pośpimy krócej! Tej nocy zmiana czasu na letni! - 28 marca 2020
Smażenie pączków "live".