Pijany kierowca na jednej z głównych ulic Białych Błot. Ale to był dopiero początek jego przewinień

Dodano: 26.06.2020 | 15:37

Na zdjęciu: Nocny patrol policji ujawnił pijanego kierowcę, który w dodatku był poszukiwany do odbycia wyroku.

Fot. Flickr / archiwum

Funkcjonariusze z Białych Błot zatrzymali w czwartek w nocy mężczyznę, który jeździł ulicami miejscowości pod wpływem alkoholu. Podczas kontroli 39-latka wyszły na jaw inne jego grzechy.

Interwencję miejscowi policjanci podjęli krótko po północy. Przy ulicy Czerskiej patrol zauważył samochód marki Volkswagen, którego kierowca mógł znajdować się pod wpływem alkoholu. – Mundurowi zatrzymali więc auto do kontroli – relacjonuje kom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Już w trakcie rozmowy z kontrolowanym mężczyzną policjanci wzmocnili swoje przeświadczenie, że zatrzymany kierowca pił wcześniej alkohol. – Potwierdziło to badanie trzeźwości. Okazało się, że 39-latek ma blisko promil alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy – dodaje Słomski.

Nerwowe zachowanie mężczyzny wzbudziło u policjantów podejrzenie, że ma on na sumieniu więcej przewinień. Okazało się, że ich przeczucie było słuszne. Przy kontrolowanym znaleziono bowiem porcję marihuany. Na dodatek okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany do odbycia kary więzienia. – Mężczyzna został więc zatrzymany i dowieziony do policyjnego aresztu – tłumaczy kom. Słomski.

Po wytrzeźwieniu śledczy z Białych Błot postawili 39-latkowi zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz posiadania narkotyków. Podejrzany trafił już jednak do zakładu karnego. Odbędzie tam zasądzoną wcześniej karę.