Rozbić drogowy mur
Na zdjęciu: Stare Konstale stanowią nadal podstawę taboru tramwajowego w Bydgoszczy
Fot.
Społeczny Rzecznik Pieszych informuje, wraz z profilem Bydgoskie Absurdy o likwidacji absurdalnego rozwiązania architektonicznego w ciągu ulicy Szubińskiej. W sprawę zaangażowany był także Andrzej Tyczyno z Gazety Wyborczej. Wreszcie chodnik po stronie centrum NATO od samego Placu Poznańskiego, po szczyt wzniesienie jest jednolitym ciągiem i nie ma na nim dziwnych schodków bez podjazdu. Naprawienie tego błędu zajęło bydgoskim drogowcom rok. Oczywiście Ci sami drogowcy ten problem zafundowali, ale o tym już głośno mówić nie będę.
ZDMiKP regularnie daje mieszkańcom Bydgoszczy powody do narzekania. Problemy z remontami dróg lub ich całkowity brak. Regularne problemy z organizacją transportu miejskiego czy uprzywilejowanie ruchu samochodowego kosztem pozostałych użytkowników. Przykład? Remont pętli Kapuściska i okolicznego układu drogowego. Z dnia na dzień zamknięto najważniejsze przejście dla pieszych, rozryto chodniki w okolicy i… nie dano żadnej alternatywy przy przekraczaniu jezdni. Żadnego dodatkowego tymczasowego przejścia, które pomagałoby pieszym przekraczać labirynty utworzone z powodu realizacji inwestycji. Również komunikacja zastępcza związana z remontem węzła Szarych Szeregów pozostawia wiele do życzenia. Autobusy nie uzupełniają się. Przesiadki nie są zsynchronizowane tak, by móc spokojnie dojść z przystanku na przystanek, a i same przystanki są nie tak blisko siebie. Autobus za tramwaj, który kursuje do ronda Toruńskiego, spokojnie mógłby kursować do r. Fordońskiego (i nawracać na r. Skrzetuskim) lub do r. Bernardyńskiego dzięki czemu przesiadka ze wszystkich zmienionych kursów linii tramwajowych byłaby łatwiejsza. Niestety tak nie jest. W przypadku linii nr 7, autobus zastępczy kursuje jedynie od poniedziałku do piątku. Nie wykorzystano także linii 73 dla wsparcia komunikacji.
Do dnia dzisiejszego nie została także poprawiona komunikacja miasta z Bydgoskim Parkiem Przemysłowo-Technologicznym, w którym regularnie otwierają się nowe firmy. ZDMiKP zarzeka się, że dostosowano kursy autobusów do systemu zmianowego zakładów funkcjonujących na tym terenie. Niestety, autobusy jeżdżą mocno przepełnione. Najwyraźniej to dostosowanie rozkładów wygląda tak samo, jak reakcja na postulat pracowników Auchan z czasu otwarcia linii tramwajowej do Fordonu, kiedy to zebrano kilkaset podpisów za tym, by dostosować kursy linii 69 do godzin pracy w tym miejscu. Postulatu nie zrealizowano do dziś. Sam Zarząd nie widzi także żadnego problemu jeżeli chodzi o skomunikowanie Fordonu z BPP-T, jak wspomniano w jednym z pism odpowiadających w tej sprawie – pasażerowie mają system przesiadkowy. Tak, ten system, który wymaga od nich co najmniej 2 jak nie 3 przesiadek i podróży na około przez całe miasto. Nie dziwie się mieszkańcom miasta, że wolą wybrać transport prywatny. Sam niejednokrotnie muszę z niego korzystać, bo np. podróż do Fordonu z Kapuścisk w niedzielę, na godzinę 6 rano jest mocno utrudniona. W tygodniu z resztą też. Tak jak i w przeciwnym kierunku po godzinie 22.
Może więc po prostu formuła funkcjonowania instytucji takiej jak ZDMiKP się wyczerpała? Może po prostu ten urzędowy moloch nie radzi sobie z powierzoną mu tak znaczną ilością zadań?
Może warto przemyśleć nad rozbiciem tej instytucji na pion zajmujący się transportem i osobno infrastrukturą? Zarząd Transportu Aglomeracyjnego – bo przecież rośnie nam oferta podmiejska i warto zaprosić okoliczne gminy do współzarządzania transportem, mógłby przecież przejąć zajmowanie się organizacją transportu miejskiego i podmiejskiego na określonym terenie, administracją infrastrukturą taką jak przystanki, kontrolą przewozu i biletów itp. Do spraw stricte drogowych można by utworzyć Zarząd Infrastruktury Miejskiej. Obie instytucje mogłyby nadal ze sobą współpracować tak samo, jak do tej pory współpracują inne wydziały i organy miasta. W okresie przedwyborczym podrzucam więc wszystkim komitetom pomysł pod rozwagę. Osobiście uważam, że ten, kto zrobi porządek w bydgoskim ZDMiKP, ten ma z miejsca załatwioną reelekcję ile razy będzie chciał.
- Walka ze smogiem i czas na transformację - 18 lutego 2019
- Nielegalne parkowanie – plaga i zagrożenie - 29 stycznia 2019
- Niepodległość Polski a Bydgoszczy - 5 listopada 2018
Daniel Kaszubowski
Partia ZieloniPanel dyskusyjny