
Rutkowski nie dojechał na konferencję w sprawie wyłudzeń. Miał wypadek pod Włocławkiem
W hotelu "Pod Orłem" były detektyw miał kontynuować temat przestępstw dokonywanych na terenie zarówno regionu, jak i całego kraju przez Krystiana J.
Na zdjęciu: Krzysztof Rutkowski podczas wizyty w Bydgoszcz w środę, 7 czerwca.
Fot. Stanisław Gazda
W poniedziałek o godzinie szesnastej w hotelu „Pod Orłem” miała rozpocząć się kolejna konferencja Krzysztofa Rutkowskiego badającego sprawę piramidy finansowej, którą miał stworzyć wywodzący się z regionu Krystian J. Nie dotarł na nią z uwagi na wypadek, w którym uczestniczył około stu kilometrów od Bydgoszczy.
Jak przekazali współpracownicy Rutkowskiego, z powodu burzy, która przeszła na trasie między Łodzią a Toruniem, auto byłego detektywa uczestniczyło w zdarzeniu drogowym w okolicach Włocławka. Szczegóły wypadku są nieznane, ale wiadomo, że samemu Rutkowskiemu nic się nie stało – podczas przesuniętej w czasie konferencji połączono się z nim za pośrednictwem Skype’a.
Podczas konferencji miały wypowiadać się kolejne osoby, które miały zostać oszukane przez Krystiana J., między innymi żołnierze, którzy służyli podczas zagranicznych misji w Iraku oraz Afganistanie. Przypomnijmy, że w ubiegłą środę Rutkowski pojawił się w mieście nad Brdą z dwiema innymi pokrzywdzonymi, które na uczestnictwie we wspomnianej piramidzie miały stracić nawet pół miliona złotych.
Kolejne informacje o sprawie Krystiana J. wkrótce.