Ryszard Petru w Bydgoszczy: Zamiast jeździć między Toruniem a Warszawą Macierewicz mógłby się zająć robotą
Dodano: 16.02.2017 | 16:39Przewodniczący .Nowoczesnej w Bydgoszczy skomentował ostatnie wydarzenia polityczne.
Na zdjęciu: Ryszard Petru odwiedził Bydgoszcz.
Fot. ST
Bydgoszcz stała się obiektem zainteresowań najważniejszych polskich polityków. Po poniedziałkowej wizycie Jarosława Kaczyńskiego nad Brdę przyjechał Ryszard Petru.
Przewodniczący .Nowoczesnej w czwartek spotkał się z dziennikarzami w biurze poselskim Michała Stasińskiego. Jego konferencję prasową zdominowała krajowa polityka, a zwłaszcza wypowiedź wicepremiera Mateusza Morawieckiego, który w rozmowie z Deutsche Welle stwierdził, że ważniejsze od prawa jest ludzkie życie i bezpieczeństwo. – Na tej zasadzie premier Morawiecki może powiedzieć, że zawsze najważniejsze będzie zdanie tych, którzy rządzą, bo ich wybrał naród – komentował Petru.
Jego zdaniem słowa Morawieckiego to antyreklama Polski, a działania ministra dobijają polską gospodarkę. – Jeżeli Morawiecki nie zostanie zdymisjonowany, a wiemy, że Beata Szydło chciałaby to zrobić, lecz nie może, to jego słowa postawią Polskę w koszmarnym świetle – mówił Petru.
Drugim z polityków PiS, któremu lider .Nowoczesnej nie szczędził słów krytyki był Antoni Macierewicz. – Zamiast jeździć między Toruniem a Warszawą mógłby się zająć robotą. Na razie stwarza większe zagrożenie niż pożytek, a jego wypowiedzi często mogą wywołać kryzysy dyplomatyczne. Taki już jest ten Macierewicz i wstyd za niego. Problem w tym, że zajmuje ważne stanowisko – mówił Petru.
Na godzinę 18 w hotelu Słoneczny Młyn zaplanowane jest spotkanie przedstawicieli .Nowoczesnej z mieszkańcami Bydgoszczy i regionu.
- Kai Huckenbeck z dziką kartą na Grand Prix 2025. Przyjemski rezerwowym - 7 października 2024
- Najpiękniejsze miasta jesienią. Zagłosuj na Bydgoszcz i wygraj tysiąc złotych! - 7 października 2024
- Makabryczny upadek Huckenbecka w GP Challenge. Jest komunikat o stanie zdrowia - 4 października 2024