Samorządowcy zapraszają na marsz w Warszawie. „Znamy potrzeby mieszkańców”
Dodano: 12.05.2023 | 11:27Na zdjęciu: Do udziału w marszu zachęcali prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski, burmistrz Pruszcza Dariusz Wądołowski i wójt Osielska Wojciech Sypniewski.
Fot.
Samorządowcy zrzeszeni w stowarzyszeniu Tak Dla Polski zachęcają do udziału w zaplanowanym na niedzielę, 4 czerwca marszu, który odbędzie się w Warszawie. – Wróćmy do tego korzenia, który był u zalążku samorządności tworzony w 1989 roku. Znamy potrzeby mieszkańców, to ich głos, a nie polityków jest dla nas najważniejszy – mówili.
W konferencji prasowej, jaka odbyła się na Starym Rynku udział wzięli prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski, burmistrz Pruszcza Dariusz Wądołowski oraz wójt Osielska Wojciech Sypniewski. – Data 4 czerwca jest ważna w historii kraju, oznaczała dla nas Polaków nowe otwarcie, zerwanie z więzami sowieckimi, które trzymały nas po 1945 r., skończyła się dominacja partii, tworzyła się samorządność i zaczęło się obywatelskie tworzenie nowego ładu – mówił Bruski. Prezydent nie ukrywa, że dzisiaj mamy powrót do sytuacji, gdzie ponownie podejmowane są decyzje dotyczące tego, które samorządy dostaną dofinansowanie na różne inwestycje, a które nie. Bruski przypomniał, że samorządy są w bardzo trudnej sytuacji finansowej. – Musimy czekać, a niekiedy wręcz żebrać, aby starczyło na wydatki, które są niezbędne dla funkcjonowania naszych gmin. Tak być nie powinno – dodawał.
Burmistrz Pruszcza podkreślał, że nie może być sytuacji, w której wójtowie, burmistrzowie z innych miast regionu są przestraszeni i pełni obaw o przyszłość ich samorządów. – Nie są pewni tego, jakie środki będą posiadać, aby móc mądrze zarządzać gminami i swoimi małymi ojczyznami – mówił Wądołowski. W jego ocenie, należy dokonać zmiany sposobu finansowania samorządów. – Należy przywrócić ich właściwą postawę na to, aby pracowały dla swoich mieszkańców – podkreślał. Jak tłumaczył, to właśnie także w obronie tych wartości weźmie udział w marszu. – Każde miasto czy wieś mają takie same potrzeby, należy wszystkich traktować tak samo – zaznaczał Dariusz Wądołowski.
O bardzo trudnej sytuacji samorządów mówił także wójt Osielska. – Coraz trudniej zdobyć jakiekolwiek środki na inwestycje, bieżące wydatki także są coraz wyższe ze względu na wyższy koszt eksploatacji istniejących budynków – mówił Wojciech Sypniewski. Jak dodawał, to mieszkańcy powinni decydować o swojej przyszłości. – Niech wszyscy zobaczą, że nam zależy na tym, aby ten samorząd funkcjonował normalnie i zgodnie z zasadami. Nam samorządowcom zależy na lepszej przyszłości – podkreślał.
Marsz odbędzie się w niedzielę, 4 czerwca na placu Konstytucji w Warszawie i rozpocznie się w samo południe.
Czyli trzeba pomyśleć o zmianach w zarządzaniu państwem na poziomie lokalnym. Czas najwyższy uświadamiać społeczeństwo jak stać się państwem obywatelskim i zdecentralizować władzę, bo inaczej nie da się zarządzać obszarem takim jak Polska. Niestety ostatnie lata pozbawiły nas nadziei na zmianę i rozleniwiły. Tylko, żeby te zrywy były bardziej obywatelskie niż polityczne. Ta polityka już się czkawką odbija i bardzo zniechęca do aktywności. Myślę, że Polacy już dojrzeli do samodzielnego myślenia i można im dać głos w wielu sprawach.
Przez rok po 4 czerwca 1989 roku, czyli ,,po zerwaniu z więzami sowieckimi ” ministrem obrony narodowej był sowiecki aparatczyk, GIENIERAŁ Florian Siwicki a ministrem spraw wewnętrznych był sowiecki aparatczyk, GIENIERAŁ Czesław Kiszczak. Takie to było ZERWANIE….