Sekretarz miasta odchodzi na emeryturę. Edward Dobrowolski otrzymał medal prezydenta Bydgoszczy

Dodano: 22.07.2020 | 12:51

Na zdjęciu: Odchodzący na emeryturę sekretarz miasta Edward Dobrowolski odebrał we wtorek medal prezydenta Bydgoszczy z rąk Rafała Bruskiego.

Fot. Szymon Makowski

Edward Dobrowolski żegna się z bydgoskim samorządem – po nieprzerwanych dwudziestu latach pracy w strukturach urzędu miasta odchodzi na emeryturę. – Walczcie państwo o utrzymanie instytucji samorządu – zaapelował na wtorkowej sesji rady miasta, odbierając medal prezydenta Bydgoszczy z rąk Rafała Bruskiego.

Dobrowolski pełnił funkcję sekretarza od niespełna dziesięciu lat. – Wtedy nie znaliśmy się, ale dostałem od kogoś rekomendację. Spotkaliśmy się i dzięki temu przez te lata miałem olbrzymie wsparcie i wewnętrzny spokój, że urząd jest zarządzany zgodnie z prawem – mówił podczas pożegnania Dobrowolskiego prezydent Bruski. Podziękowania na jego ręce złożyła również przewodnicząca rady miasta Monika Matowska-Gulczyńska. – Nasza współpraca układała się dobrze. Mam nadzieję, że nadchodzące lata – znając pana sekretarza – również będą owocne i wyjątkowe – przekonywała.

Podczas swojej ostatniej sesji rady miasta w roli sekretarza Edward Dobrowolski za swój wkład w rozwój samorządu otrzymał medal prezydenta Bydgoszczy, pamiątkowy obraz oraz bukiety kwiatów. – Rzadko zabieram głos z mównicy, ale uważam, że reforma administracyjna sprzed dwudziestu lat była jedyną bardzo dobrą reformą ustrojową. Dlatego o samorząd i małe ojczyzny trzeba walczyć – podkreślał sam Dobrowolski.

Choć na stanowisku sekretarza Edward Dobrowolski spędził niecałą dekadę, to historia jego pracy w urzędzie miasta sięga już przełomu lat 70. i 80. Wówczas przez sześć lat – bezpośrednio po ukończeniu studiów na Wydziale Prawa Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu – pracował w jego strukturach. Wrócił do niego za kadencji Romana Jasiakiewicza w 1999 roku. Był między innymi szefem Wydziału Komunikacji.

Edward Dobrowolski w listopadzie skończy 67 lat. Pochodzi z Inowrocławia. Od ponad 40 lat związany jest jednak z Bydgoszczą. – To jest moje miasto rodzinne. Dlatego teraz będę dzielił swoje życie po połowie między Bydgoszczą a Borami Tucholskimi – zapowiedział.