Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Spłonął 200-letni dąb. Sprawca nie został ujęty

Dodano: 31.12.2022 | 15:38

Na zdjęciu: Drzewo zostało najprawdopodobniej w barbarzyński sposób podpalone przez nieznanego dotąd sprawcę.

Fot. IN

O sprawie zabytkowego drzewa zlokalizowanego w Parku Grabina koło Koronowa informowały ogólnokrajowe media. Zawiadomienie dotyczące ewentualnego podpalenia na policję zgłosili koronowscy urzędnicy.

Był 12 października 2022 roku. W tym dniu do straży pożarnej wpłynęła informacja o pożarze na terenie Parku Grabina w okolicach Koronowa (miejscowość Stary Dwór, nieopodal drogi krajowej numer 25). Po dotarciu na miejsce okazało się, że ogniem objęte jest sporych rozmiarów drzewo.

Apel koronowskich urzędników

4 listopada na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Koronowie pojawił się komunikat. Oto jego treść: W dniu 12.10.2022 r. na terenie działki oznaczonej numerem ewidencyjnym 1230/1, obręb ewidencyjny Koronowo – teren tzw. „Grabiny”, spłonął blisko dwustuletni dąb szypułkowy.

Pień tego drzewa, na wysokości 130 cm miał obwód wynoszący 492 cm. Piękne okazałe drzewo, ustanowione pomnikiem przyrody, zostało najprawdopodobniej w barbarzyński sposób podpalone przez nieznanego dotąd sprawcę. Uprzejmie proszę, aby każdy, kto posiada jakiekolwiek informacje, które mogłyby przyczynić się do wyjaśnienia przyczyn pożaru, czy ujęcia sprawcy, przekazał je do Komisariatu Policji w Koronowie, gdzie w przedmiotowej sprawie, złożono zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Drzewo zostało usunięte

Sprawa powróciła podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Koronowie, która odbyła się 21 grudnia. Powód? Radni musieli podjąć uchwałę w sprawie zniesienia formy ochrony przyrody. Chodzi właśnie o przedmiotowe drzewo. Jak czytamy w uzasadnieniu uchwały drzewo, w wyniku pożaru częściowo spłonęło i w trakcie prowadzonej akcji ratowniczej zostało usunięte, przez co utraciło wartości przyrodnicze i krajobrazowe. Radni podjęli uchwałę jednak nikt z obecnych na sali obrad nie dopytywał na jakim etapie jest ta sprawa i czy ewentualny sprawca został ujęty.

Sprawca nie został ujęty

W związku z powyższym postanowiliśmy zapytać mundurowych o sprawę, która poruszyła lokalną społeczność. – Zawiadomienie w tej sprawie otrzymaliśmy 4 listopada – mówi kom. Lidia Kowalska z Zespołu Prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. – Policjanci prowadzili postępowanie z artykułu 127 punkt 2 Ustawy o ochronie przyrody. Niestety sprawca nie został ujęty. Warto nadmienić, że teren ten jest trudno dostępny, nie ma żadnego monitoringu, nie było też świadków – dodaje policjantka.

Fot. IN

Sebastian Torzewski