
Sportowe święto… czy to też święto mieszkańców?
Bydgoszcz jest gospodarzem Mistrzostw Swiata Juniorów w Lekkiej Atletyce. Każdy by się cieszył, ale jak wynika z frekwencji bydgoszczanie niekoniecznie się cieszą - pisze Konstanty Dombrowicz.
Na zdjęciu: Plakat promujący mistrzostwa
Fot. nadesłane przez autora wpisu
Po raz drugi Bydgoszcz jest gospodarzem Mistrzostw Swiata Juniorów w Lekkiej Atletyce. Każdy by się cieszył. No ale jak wynika z frekwencji na stadionie bydgoszczanie niekoniecznie się cieszą. Przesadnego zainteresowania kibiców największymi światowymi- obok tegorocznej olimpiady – zawodami nie ma. Tysiąc czy półtora tysiąca widzów , w tym zawodnicy to bardzo niewiele. I to widać także w telewizji. W Bydgoszczy jest ponad 50 podstawówek, tyleż gimnazjów , kilkadziesiąt szkół średnich. Wiem, wiem- są wakacje – ale o tym, że będą mistrzostwa świata i okazja dla młodzieży do kontaktu ze sportowcami z najwyższej światowej półki – było wiadomo od dawna. Wiem, wiem – wf- iści na urlopach – ale przecież takiej okazji choćby pogapienia się na mistrzów, takiej okazji do promocji sportu wśród młodzieży nie będzie znowu przez lata. Czy można inaczej – pewnie, że tak. Na poprzednich mistrzostwach Sebastian Chmara, wówczas szef CWKS Zawisza, odpowiedzialny za organizację widowni potrafił ściągnąć na bydgoski stadion tysiące młodych widzów – tak z bydgoskich szkół jak i z całego regionu. No cóż – Chmara występuje teraz jako telewizyjny komentator. A tak na marginesie – niech ktoś powie, że w tvp nie ma pluralizmu- wszak wspomniany były lekkoatleta , teraz komentator , to desygnowany przez PO były zastępca PO-wskiego prezydenta miasta.
Przed ośmioma laty , podpuszczonym kibicom Zawiszy nie podobała się nazwa przebudowanego za miejskie pieniądze stadionu: Stadion Miejski im.Zdzisława Krzyszkowiaka. Herb Zawiszy, równy wielkością herbowi miasta usytuowany na frontonie obiektu nie był dla nich argumentem doceniania roli klubu i piłki nożnej. Dali temu wyraz gwizdami podczas inauguracji mistrzostw. Było to niespotykane w dziejach lekkoatletycznych imprez. A jak broniła wtedy kibiców prasa… Wczoraj mieliśmy swego rodzaju „powtórkę z rozrywki”. Kibice głośno wyrażali pretensję do Bruskiego za likwidację w Bydgoszczy profesjonalnej piłki i zakaz działania przy CKWS Zawisza oraz na stadionie młodzieżowej szkółki piłkarskiej. Ależ drodzy kibice – takiego prezydenta przecież chcieliście to takiego teraz macie.
A tak na marginesie – gwizdy i buczenia, nie ważne czy zasadne czy nie , na lekkoatletycznych mistrzostwach to nie jest dobry pomysł.