Sprawa (zbyt) dużej wagi. Mnóstwo przewinień u jednego z przewoźników

Dodano: 20.07.2020 | 16:12

Na zdjęciu: Skontrolowany przez inspektorów pojazd ważył ponad sześćdziesiąt ton, czyli o dwadzieścia za dużo.

Fot. WITD Bydgoszcz

Ponad 63 tony, czyli aż o dwadzieścia za dużo, ważył samochód ciężarowy, który zatrzymali w ubiegłym tygodniu na terenie województwa kujawsko-pomorskiego do kontroli funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego z Bydgoszczy. I, jak się okazało, nie było to jedyne przewinienie ze strony przewoźnika.

Bydgoscy inspektorzy kontrolę przeprowadzili w piątek, 17 lipca w godzinach porannych. Na drodze krajowej nr 15 ich uwagę zwrócił ośmioosiowy zestaw z ciągnikiem marki Volvo. Pojazd przewoził dwa 20-stopowe (ok. 6-metrowe – dod. red.) kontenery. Kontrolerzy podejrzewali, że samochód może przekraczać dozwoloną normę wagi wynoszącą 40 ton.

Przeczucie funkcjonariuszy bydgoskiej ITD nie zawiodło. Podczas badania, które przeprowadzono w punkcie kontroli wagi w Suchatówce (trasa Inowrocław – Toruń) okazało się, że cały pojazd ważny przeszło 63 tony. Dopuszczalna masa całkowita została więc przekroczona o ponad 20 ton.

Lista przewinień podczas tego transportu okazała się jednak dłuższa. Okazało się, że ciągnik nie posiada aktualnych badań technicznych. Co więcej, jego tachograf nie przeszedł również okresowej legalizacji. Skutkiem kontroli były mandaty nałożone na kierowcę, wszczęto ponadto trzy postępowania administracyjne względem przewoźnika. Nałożono również zakaz dalszej jazdy do czasu przywrócenia normatywności pojazdu.

Także kierowca nie mógł udać się w dalszą drogę, gdyż nie zastosował się do wymaganych prawem limitów czasu pracy i odpoczynku.