Sprawca brutalnego ataku na Kapuściskach aresztowany. Mężczyzna uderzył ekspedientkę w twarz
Dodano: 07.08.2020 | 15:33Na zdjęciu: W piątek (8 sierpnia) około południa sprawca został doprowadzony do prokuratury. Po przesłuchaniu mężczyzny oskarżyciel zawnioskował do sądu o tymczasowy areszt.
Fot. KWP Bydgoszcz
44-letni mieszkaniec Kapuścisk został tymczasowo aresztowany za uszkodzenie ciała i groźby karalne wobec ekspedientki sklepu przy ulicy Baczyńskiego. Mężczyzna uderzył kobietę pięścią w twarz, ponieważ wcześniej zwróciła mu uwagę, że nie ma założonej maseczki na twarzy.
Przypomnijmy: do zdarzenia doszło w środę, 5 sierpnia tuż po godzinie 14:00 w jednej z placówek handlowych przy ulicy Baczyńskiego w Bydgoszczy. Wówczas do sklepu wszedł mężczyzna bez maseczki ochronnej na twarzy. Uwagę natychmiast zwróciła mu ekspedientka. – Poinformowała go, że bez maseczki go nie obsłuży. Mężczyzna wulgarnie skomentował to i próbował koszulką zasłonić usta. Niemniej jednak, pracownica sklepu konsekwentnie informowała go, że w takiej sytuacji na pewno go nie obsłuży. Mężczyzna wyzywając ją i grożąc, wyszedł ze sklepu – relacjonuje kom. Przemysław Słomski z bydgoskiej policji.

Zobacz również:
Atak w sklepie na Kapuściskach
Po chwili jednak przyszedł ponownie, lecz tym razem z maseczką na twarzy. Kobieta poinformowała go, że w związku z jego wcześniejszym zachowaniem w stosunku do niej, nic mu nie sprzeda. Mężczyzna zignorował jej słowa, odzywając się niestosownie, a następnie podszedł do lodówki, próbując wyjąć z niej piwo. Ekspedientka zwróciła mu uwagę, że w sklepie towar podaje tylko sprzedawca, ale mężczyzna nie zareagował. Kobieta podeszła więc do niego i próbowała uniemożliwić wyciągnięcie alkoholu, ale wtedy klient lekko ją odepchnął i uderzył pięścią w twarz, po czym wyszedł, nic nie zabierając. – Pokrzywdzona na moment straciła przytomność. Chwilę później leżącą kobietę zauważył jeden z klientów, który wezwał na miejsce pogotowie ratunkowe oraz policjantów. 23-latka została przewieziona do szpitala na badania – mówi kom. Słomski.
Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni z bydgoskich Wyżyn, którzy przyjęli od pokrzywdzonej zawiadomienie o popełnionym przestępstwie. Funkcjonariusze zabezpieczyli monitoring i na jego podstawie zaczęli typować sprawcę. W czwartek (6 sierpnia) przed południem funkcjonariusze namierzyli i zatrzymali sprawcę. Okazał się nim 44-letni mieszkaniec Kapuścisk. Mężczyzna w momencie zatrzymania był nietrzeźwy. Miał około promil alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu śledczy z bydgoskich Wyżyn przedstawią mu zarzut uszkodzenia ciała, za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności, a także gróźb karalnych. Ponadto, poinformują sanepid o złamaniu przez niego obowiązujących przepisów dotyczących obostrzeń.
Dziś (7 sierpnia) bydgoska policja poinformowała o dalszym ciągu głośnej sprawy. – Śledczy z bydgoskich Wyżyn na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili zatrzymanemu 44-latkowi zarzut uszkodzenia ciała powyżej siedmiu dni, a także gróźb karalnych. Co więcej, przestępstwa zostały zakwalifikowane jako czyny o charakterze chuligańskim, co wiąże się z wyższą karą – informuje kom. Słomski. I dodaje, że około południa sprawca został doprowadzony do prokuratury. Po przesłuchaniu mężczyzny oskarżyciel zawnioskował do sądu o tymczasowy areszt.
– Po południu sąd, po zapoznaniu się z aktami sprawy, aresztował podejrzanego na najbliższe dwa miesiące – dodaje Słomski.
- Kanał Bydgoski Pomnikiem Historii? Są wnioski o nadanie mu tego tytułu - 20 marca 2023
- Zmarł Łukasz Gajdzis. Był dyrektorem i aktorem bydgoskiego Teatru Polskiego - 19 marca 2023
- Kładka przy Operze Nova znów będzie zamknięta - 19 marca 2023