Na zdjęciu: Do policyjnej akcji doszło we wrześniu.
Fot. archwium
We wrześniu doszło do strzelaniny w Inowrocławiu, w czasie której zatrzymano mężczyznę podejrzanego o porwanie gdańskiego adwokata. W czasie akcji ranny został jeden z policjantów. Jak donosi Radio Gdańsk, został postrzelony przez innego funkcjonariusza.
Do akcji doszło w końcówce września przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie w Inowrocławiu. 40-letni Jakub K. został zatrzymany po postrzeleniu w nogę. Wcześniej rannych zostało dwóch policjantów. Jeden z funkcjonariuszy został trafiony w głowę i – jak wykazało śledztwo – ucierpiał w wyniku strzału ze służbowej broni. Radio Gdańsk informuje, że najprawdopodobniej mężczyzna został postrzelony przez innego policjanta. Jest w stanie ciężkim, a oficjalne stanowisko w tej sprawie nie jest jeszcze znane.
Jakub K. był poszukiwany od lutego. Wystawiono za nim europejski nakaz aresztowania, a w chwili zatrzymania posiadał dokumenty na fałszywe nazwisko, odznakę policyjną, dwa pistolety i auto stylizowane na policyjny radiowóz, w którym znajdowały się maczeta, paralizator, karabinek automatyczny i kilka kompletów różnych tablic rejestracyjnych. Za między innymi usiłowanie zabójstwa dwóch osób, rozbój z użyciem broni palnej i pozbawienie wolności gdańskiego adwokata grozi mu dożywocie. Do porwania doszło w czerwcu 2015 roku, gdy gangsterzy (wśród nich Jakub K.) przebrani za policjantów podjechali pod kancelarię ofiary samochodem z kogutem na dachu. Więzili prawnika przez prawie dobę i uwolnili go, gdy otrzymali zapewnienie otrzymania miliona złotych okupu. Sprawę prowadzi gdański oddział prokuratury krajowej.