
Trwa ustalanie przyczyn zdarzenia kolejowego w Serocku
Nic nie dzieje się bez przyczyny. Może wkrótce poznamy przyczynę i tego zdarzenia.
Na zdjęciu: Linię Bydgoszcz-Tuchola obsługują pociągi Arrivy.
Fot. Stanisław Gazda
Z nieoficjalnych źródeł udało nam się dowiedzieć, że przypuszczalną przyczyną wczorajszego zdarzenia w Serocku, gdzie nieomal doszło do zderzenia się pociągów spółki Arriva w relacji Bydgoszcz-Tuchola i Tuchola-Bydgoszcz, mógł być czynnik ludzki.
Jeden ze składów, który powinien zatrzymać się już przed tzw. mijanką nie zatrzymał się, dlatego dwa, jadące z przeciwnych kierunków pociągi znalazły się na tym samym torze. Gdy to się stało, drogą radiową zostało w nich włączone awaryjne hamowanie, dzięki czemu nie doszło do tragedii.
Próbowaliśmy poznać przyczynę zdarzenia u zawiadującego pociągami kursującymi na tej trasie – w spółce Arriva. Rzecznik prasowy spółki Joanna Parzniewska powiedziała nam:
-Na razie nie wiemy nic więcej poza tym, co można było przeczytać w mediach. Spółka powołała specjalną komisję do zbadania przyczyn i okoliczności zdarzenia. Dopóki wszystko nie zostanie zbadane – spółka nie będzie zajmowała stanowiska w tej sprawie. Mam nadzieję, że pracujący w komisji przedstawiciele zarządcy infrastruktury kolejowej oraz spółki Arriva jak najprędzej podadzą do wiadomości powody oraz szczegóły zdarzenia.