Trzy, dwa, jeden… Świeć się choinko! [ZDJĘCIA]

Dodano: 06.12.2017 | 18:02

Na zdjęciu:

Fot. Stanisław Gazda

Na bydgoskim Starym Rynku rozbłysnęły światełka na potężnej choince, a wraz z nimi zaświeciły się wszystkie świąteczne iluminacje.

Zanim jednak nastąpił ten oczekiwany przez bydgoszczan, a w szczególności ich najmłodszych przedstawicieli moment – dwudziestopięcioosobowa grupa podopiecznych Bydgoskiego Zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych oraz ich opiekunowie spotkali się w ratuszu, w prezydenckim apartamencie z włodarzem miasta Rafałem Bruskim. Po poczęstunku i wręczeniu przez prezydenta upominków z okazji Mikołajek, uczestnicy spotkania udali się w okolice choinki w centrum Starego Rynku.

Tam na uroczysty moment zapalenia światełek na świątecznym drzewku oczekiwały licznie zgromadzone dzieci z pobliskich szkół podstawowych. Gdy dołączył do nich Rafał Bruski w towarzystwie Świętego Mikołaja, Pani Mikołajowej oraz świty pomocników – wszystkie dzieci zostały poczęstowane przez nich cukierkami, a Święty Mikołaj złożył im życzenia „zdrowia, szczęścia i pomyślności w nadchodzącym 2018 roku”.

W ręce prezydenta Bydgoszczy trafił pilot – najważniejsze urządzenie tego popołudnia. To za jego przyczyną zaświecone zostaną choinkowe lampki. Ale ten przywilej należał do Lenki – malutkiej dziewczynki, podopiecznej BZPO-W. Prezydent polecił nacisnąć guziczek, więc Lenka nacisnęła. Choinka rozbłysła zanim wszyscy zaczęli odliczanie. Ten falstart uznano więc za próbę generalną.

10, 9, 8, …3, 2, 1, 0 start! W tym momencie najważniejsze drzewko w Bydgoszczy ukazało się w całej swojej krasie.

Nam udało się namówić Prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego na krótką rozmowę:

– Panie prezydencie, widząc pana radość w momencie zapalenia się choinkowych światełek odniosłem wrażenie, że przynajmniej na chwilkę poczuł się pan jak… dziecko!…

– To prawda! Jak najbardziej! Chyba każdy obecny tu dorosły słysząc te dziecięce okrzyki radości, gdzieś w podświadomości przypomina sobie swoje dzieciństwo, przypomina sobie swoje gwiazdki, prezenty od Mikołaja. Ta osobista radość z czasem zostaje wyparta przez radość czynioną własnym dzieciom, ale nie ulega wątpliwości, że ten czas, który nastał i atmosfera zbliżających się świąt Bożego Narodzenia nastrajają bardzo radośnie, ale też wspomnieniowo… Zapalaliśmy wspólnie tę choinkę już po raz któryś z rzędu, ale mi ten przyjemny obowiązek na pewno się nie znudził. Teraz będzie czas przygotowań do świąt, wiele pracy, ale ja osobiście mam czyste sumienie, bo zawsze staram się pomagać mojej małżonce w przedświątecznych czynnościach.