Na zdjęciu: Enea Astorii po dwóch meczach ligowych nie ma na swoim koncie zwycięstwa.
Fot. Szymon Fiałkowski
Koszykarze Enea Astorii Bydgoszcz ulegli w drugim wyjazdowym spotkaniu w tym sezonie drużynie GTK Gliwice 83:91. Najlepszym punktującym bydgoszczan był Jakub Nizioł, autor 24 “oczek”.
Faworytem czwartkowego spotkania zdecydowanie byli gospodarze. GTK bardzo wzmocniło się w okresie transferowym i wygrało swój pierwszy mecz z Polskim Cukrem Toruń. Bydgoszczanie na Górny Śląsk przyjechali po złej inauguracji we Wrocławiu i do konfrontacji z gliwiczanami podchodzili w roli underdoga.
To jednak podopieczni Artura Gronka lepiej weszli w spotkanie. Bardzo dobrze prezentował się Jakub Nizioł, którego dzielnie wspierał Corey Sanders. W pewnym momencie przewaga przyjezdnych wzrosła aż do dziewięciu punktów, jednakże pod koniec kwarty miejscowi odrobili część strat i po dziesięciu minutach meczu “Asta” prowadziła 27:22. W drugiej kwarcie spotkanie się wyrównało. Gra toczyła się punkt za punkt, a w szeregach gliwickiego zespołu doskonale prezentował się Martin Krampelj. Ostatecznie po celnej trójce równo z syreną Terry’ego Hendersona jr koszykarze obu drużyn zeszli na przerwę z wynikiem 44:44.
Niestety dla bydgoskich kibiców, III kwarta okazała się przełomowa dla całego spotkania. GTK grało kreatywnie w ofensywie i systematycznie powiększało swoją przewagę. Wynik dla “Asty” starał się trzymać Nizioł, ale to gospodarze wygrali trzecią ćwiartkę 29:19. W finałowej odsłonie wynik nie uległ drastycznej zmianie. Podopieczni Matthiasa Zollnera byli wyraźnie lepszą drużyną, a Jordon Varnando raz po raz rozmontowywał defensywę Astorii. Jego drużyna odniosła pewne zwycięstwo 91:83.
Teraz, po dwóch wyjazdowych porażkach, bydgoskich koszykarzy wreszcie czeka mecz we własnej hali. Astoria w niedzielę, 13 września podejmie Kinga Szczecin.
ENERGA BASKET LIGA – FAZA ZASADNICZA – SEZON 2020/2021 – 2 KOLEJKA – 3.09.2020 R.
GTK GLIWICE – ENEA ASTORIA BYDGOSZCZ 91:83 (22:27, 22:17, 29:19, 28:20)
GTK: Varnado 21 (5×3, 5 f.), Krampelj 19 (3×3, 11 zb.), Perkins 13 (3×3, 5 zb., 9 as.), Gołębiowski 11, Radwański 6 (2×3) – Henderson 7 (1×3, 6 zb.), Szlachetka 6 (2×3), Szymański 6, Ł. Diduszko 2.
ENEA ASTORIA: Nizioł 24 (4×3, 10 b.), Sanders 18 (1×3, 8 zb., 7 as., 5 str.), Gabrić 17 (4×3), Chyliński 5, Loncar – Frąckiewicz 9 (11 zb.), Krasuski 5 (1×3, 5 zb.), Aleksandrowicz 5 (1×3), Kopycki, Nowakowski.
Sędziowali: Adam Wierzman, Karol Nowak, Filip Marek.
Komisarz Energa Basket Ligi: Leszek Rakoczy.
Widzów: 500.