W Bydgoszczy powstanie pilotażowa szkolna ulica. Co to jest?
Dodano: 10.05.2023 | 12:58Na zdjęciu: Głównym problemem na ulicy Sardynkowej przy SP 64 jest parkowanie na chodnikach i manewrowanie pojazdami przez rodziców odwożących dzieci do szkoły.
Fot. Google Street View
Bydgoski Ruch Miejski wraz z Radą Osiedla Osowa Góra i dyrekcją SP nr 64 zaprasza na stworzenie pilotażowej „szkolnej ulicy” na fragmencie ulicy Sardynkowej. Wydarzenie odbędzie się w piątek, 12 maja.
Obecnie wiele bydgoskich ulic przy szkołach służy jako parkingi i drogi dojazdowe dla samochodów. Są zanieczyszczone, niebezpieczne i betonowe. W ramach europejskiego wydarzenia #StreetsForKids w piątek, 12 maja w wielu europejskich miastach w otoczeniu szkół nastąpią prezentacje bezpiecznych, włączających i odpowiadających na potrzeby dzieci szkolnych ulic.
Szkolne ulice to bezpieczne, wolne od hałasu i zanieczyszczonego powietrza ulice przed szkołami, przedszkolami i żłobkami, na których dzieci mogą spędzać czas realizując swoje potrzeby społeczne i fizyczne. Pozwalają na bezpieczne i często samodzielne dojście do szkoły. Szkolne ulice promują aktywne formy docierania do szkoły, wzmacniając procesy rozwojowe dzieci, zarówno w obszarze zdrowotnym, jak i poznawczym i społecznym.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Hala Targowa zostanie otwarta. Trzeba przynieść rośliny
Ulicami szkolnymi są ulice, które nie są głównymi szlakami ruchu tranzytowego, a ich czasowe zamknięcie nie wymaga zmiany organizacji ruchu; to m.in. lokalne ulice, które pełnią funkcje ulic dojazdowych (łatwo można je zamknąć dla ruchu samochodowego w określonych godzinach, poprzez ustawienie zapory, barierki lub znaku), ulice ślepe czy całkowicie zamknięte dla ruchu samochodowego ulice, które są deptakami, strefami tylko dla pieszych, z dozwolonym ruchem rowerowym.
– Celem akcji jest pokazanie, jak duży i wpływający na każdy aspekt życia dzieci jest problem zanieczyszczenia powietrza spalinami samochodowymi. Wraz z tysiącami dzieci, rodziców, nauczycieli i społeczności w całej Europie będziemy upominać się o tworzenie bezpiecznych ulic dla dzieci – podkreślają organizatorzy.
Szkolna ulica w Bydgoszczy powstanie pilotażowo na Osowej Górze
Bydgoskim elementem akcji #StreetsForKids będzie wydarzenie „Szkolna Ulica w Bydgoszczy” organizowane przez Bydgoski Ruch Miejski wspólnie z dyrekcją SP 64 oraz Radą Osiedla Osowa Góra. W piątek, 12 maja w godzinach 7:30 – 9:00 czasowo wyłączony z ruchu będzie fragment sąsiadującej ze szkołą ulicy Sardynkowej na północ od Miętusowej. – Przedstawimy ideę tej akcji, opowiemy o planowanej zmianie organizacji ruchu drogowego dla poprawy bezpieczeństwa uczniów. Pokażemy, jak mogą wyglądać ulice dla dzieci – podkreśla Bydgoski Ruch Miejski.
Piątkowa zmiana ma być pilotażem tej, którą na wniosek Bydgoskiego Ruchu Miejskiego (po przekazanych mu sygnałach od mieszkańców Osowej Góry), szykuje ZDMiKP. Fragment Sardynkowej przy samej szkole będzie zamknięty, a na odcinku od Sielawowej do Miętusowej oraz na samej Miętusowej będzie obowiązywał ruch jednokierunkowy. Głównym problemem w tym miejscu jest parkowanie na chodnikach i manewrowanie pojazdami przez rodziców odwożących dzieci do szkoły. Działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa popiera dyrekcja SP 64. Na razie jednak drogowcy nie wprowadzili modyfikacji organizacji ruchu: piątkowa akcja ma pokazać, że zmiany korzystne dla uczniów trzeba wprowadzić jak najszybciej.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Zmiany przy bydgoskich podstawówkach. ZDMiKP zlecił wyniesienie przejść
- Utrudnienia z powodu prac na Nakielskiej. Zwężenie jezdni i ruch sterowany światłami - 25 września 2023
- Mobilizacyjna konwencja Łukasza Schreibera. Zabrakło lokalnych postulatów - 23 września 2023
- Nowe mosty Kazimierza Wielkiego przeszły próby obciążeniowe - 22 września 2023
„Głównym problemem w tym miejscu jest parkowanie na chodnikach i manewrowanie pojazdami przez rodziców odwożących dzieci do szkoły.” W jakim sensie to jest problem oraz jak po zamknięciu ulicy przed szkołą (bo jak rozumiem „szkolna ulica” to po prostu ulica zamknięta dla ruchu) rodzice będą przywozić do niej swoje dzieci?
Za moich czasów do tej szkoły dzieci chodziły pieszo nawet ponad kilometr, a teraz wszyscy muszą wozić dzieci do szkoły, paranoja. Wychowujemy nieudaczników zapatrzonych w smartfony.