W niedzielę mecz ABRAMCZYK Polonii. Wygraj wejściówki!
Dodano: 04.07.2024 | 12:01Na zdjęciu: Kibice wspierają ABRAMCZYK Polonię Bydgoszcz.
Fot. Szymon Fiałkowski
Już w niedzielę kolejny mecz ABRAMCZYK Polonii. Rywalem bydgoszczan będzie Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Jako patron medialny klubu mamy dla Was konkurs z zaproszeniami na mecz!
Obie drużyny przystąpią do niedzielnego meczu w zupełnie innych nastrojach. ABRAMCZYK Polonia co prawda nadal ma problemy w spotkaniach wyjazdowych, ale kapitalna dyspozycja u siebie pozwala bydgoszczanom plasować się w czołówce tabeli. Za to gdańszczanie kompletnie rozczarowują i już tylko cud może uchronić ich przed spadkiem do Krajowej Ligi Żużlowej.
Wygraj wejściówki na mecz ABRAMCZYK Polonii!
Jako patron medialny ABRAMCZYK Polonii Bydgoszcz mamy dla Was podwójne wejściówki na mecz ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk.
Aby je wygrać, należy wysłać maila na adres konkurs@metropoliabydgoska.pl o tytule „ABRAMCZYK POLONIA”, w treści podając imię, nazwisko oraz odpowiedź na pytanie: „Dlaczego wsparcie kibiców jest twoim zdaniem tak ważne dla sportowców?”.
Na zgłoszenie czekamy do soboty, 6 lipca, do godz. 16:00. Wygrają autorzy najciekawszych odpowiedzi. Ze zwycięzcami skontaktujemy się w wiadomości zwrotnej.
Początek niedzielnego meczu o godz. 14:00. Partnerem działu sportowego na MetropoliaBydgoska.PL jest firma ABRAMCZYK.
- Ekrany akustyczne przy S10 w Białych Błotach. Jest odwołanie w przetargu - 9 września 2024
- Na co do kina? Oto propozycje na wrzesień! - 9 września 2024
- Nowy pociąg Bydgoszcz – Szczecin. To efekt popularności wakacyjnego połączenia - 9 września 2024
A po co wydawać pieniądze na takie mecze? Szkoda kasy i czasu. Play-Off pewny, więc… widzimy się w finale.
A poza tym, cóż jest pięknego w widoku słonia tratującego mrówkę? I jeszcze nie daj Boże może się komuś przydarzyć kontuzja w tak nic nieznaczącym meczyku.
Kibicem się jest na dobre i na złe. A nie tylko na finał play off. To nie wina zawodników że mamy tak kretyński system rozgrywek. Po prostu takie mecze do jednej bramki jak w niedzielę powinny być tańsze. Żeby stadion nie świecił pustkami. Np dzieci do lat 15 za darmo, żeby zaszczepić młodych nowych kibiców. Albo na jeden bilet wchodzą dwie osoby. Tak wiem to kosztuje, ale nie ma nic bardziej żenującego jak pusty stadion.
Wiechu, podziwiam twój upór, wszystkie najważniejsze emocje masz jeszcze przed sobą, ale ja już jestem zbyt stary by się ekscytować byle czym. A obecna Polonia, a już tym bardziej te Bolki z Gdańska nie mają niestety zbyt wiele do zaoferowania. A bilety swoje kosztują. Ty zapewne jesteś zbyt młody, aby pamiętać czasy, gdy młodzież wchodziła na mecze BEZ BILETÓW, wystarczyło, że miało się kupiony program na dany mecz – i wchodziło nas kilku na jeden program!!!!! A później wprowadzono bilety za… 2 złote! A to powiedzenie, że „kibicem się jest na dobre i na złe”, to dobre bajeczki do poczytania… Czytaj więcej »
Kibic: mam 46 lat. Na żużel chodzę od 92r. W miarę regularnie. 1999r, 2000 byłem na prawie wszystkich wyjazdach. Pamiętasz jak pieczątki ochrony Help się na ślinę odciskało? 94-96 chyba. Byłem na DPS w 95r. Byłem na próbie oświetlenia w 96r. Szanujmy sie. Pozdrawiam.
Ja po raz pierwszy byłem na Polonii na żużlu na początku lat 60-tych, gdy nasi zdobywali po kolei dwa brązowe medale. Wtedy karty rozdawała Stal Rzeszów i… Legia Gdańsk. Pamiętam z toru braci Świtałów, Połukarda, Bonina, Kupczyńskiego, Sucheckiego… Z tych czasów pamiętam nawet moment, gdy Polonia wraz z Zawiszą spadała z 1 ligi. A potem do Bydzi przyszedł Gluecklich i zaczęła się era jego i Zaranka, Koselskiego, Koska, Kasy… Dziś trudno to sobie wyobrazić, ale (to prawda!) była możliwość dla młodych kibiców wizyty w parkingu! Ba, dawali nam nawet myć ich motocykle – tak, obcym chłopakom prosto z ulicy! 46… Czytaj więcej »
Jak ja byłem młodym chłopakiem to też można było wejść do parkingu. Nie raz jakiemuś mechanikowi poszło się coś do restauracji klubowej kupić to autograf ze zdjęciem załatwił albo dał trochę oleju na łańcuch do roweru. Rowerem się po torze jeździło na czas. Nikt nikogo nie gonił. Teraz pełna komercja. Żeby było jasne mi też nie podoba się obecny żużel. Ale czasów nie zmienimy. Dlatego taki Gdańsk można odpuścić. Albo właśnie zrobić jakieś promo bo wynik z góry wiadomy a i jazda o pietruszkę. Wszystkiego dobrego. Kłaniam się.
Szanowny Panie Kibic. Polonia pierwszy raz spadła w 2007r. Nie mogła wtedy spaść z Zawisza w czasach o których Pan wspominał.
Drogi panie Stary Kibic; to był mój skrót myślowy dotyczący piłki nożnej (bo akurat na tym samym stadionie grała pierwszoligowa wtedy Polonia, więc pisząc o żużlu akurat tak mi się skojarzyło). Sorry za moją niedokładność.
W tym nieszczęsnym 1961 roku oba nasze pierwszoligowe kluby piłkarskie spadły jednocześnie z hukiem do 2 ligi. Zawisza miał tylko 10 punktów, był zdecydowanie najgorszy, ale Polonię spuściła tzw. „spółdzielnia” złożona z Cracovii, Stali Mielec, Lecha Poznań i ŁKS-u Łódź. Niestety, wtedy były takie czasy.
Dziękuję za sprostowanie. Teraz już wszystko jasne.