
Wiosna sprawdza wynagrodzenia w urzędach. „Chcemy upublicznić wszystkie patologie”
Na zdjęciu: W piątek lokalne struktury partii Roberta Biedronia zorganizowały konferencję prasową.
Fot. ST
W piątek bydgoscy przedstawiciele Wiosny złożyli w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim wniosek o udzielenie informacji publicznej. Domagają się opublikowania wysokości wynagrodzeń wszystkich pracowników jednostki.
– Akcja polega na zwróceniu się do urzędów i spółek z udziałem samorządów, zarówno tych lokalnych, jak i wojewódzkich o ujawnienie wynagrodzeń pracowników. Chcemy sprawdzić, czy we wszystkich jednostkach nie ukrywają się kolejni „Misiewicze” lub osoby o takich zarobkach jak asystentki prezesa NBP. Chcielibyśmy upublicznić wszystkie patologie – mówiła Elżbieta Długołęcka, lokalna liderka ugrupowania.
Wniosek dotyczy wysokości wynagrodzeń wszystkich pracowników zatrudnionych w ramach umowy o pracę od 1 stycznia 2018 roku, z uwzględnieniem informacji o stanowisku, daty i sposobu zatrudnienia oraz kwoty dodatków zawartych w kwocie wynagrodzenia brutto, a także wysokości wynagrodzeń osób zatrudnionych w ramach umów zlecenia oraz umów o dzieło w samym okresie, z uwzględnieniem zakresu prac do wykonania i czasu trwania umowy.
Jak dodał bydgoski koordynator Wiosny, Wojciech Marszałek, podobne wnioski partia złożyła także w urzędzie miasta, starostwie powiatowym oraz 11 spółkach miejskich, w tym w Miejskich Wodociągach i Kanalizacji, Miejskich Zakładach Komunikacyjnych czy Bydgoskim Parku Przemysłowo-Technologicznym. – Takie dokumenty składaliśmy na terenie całego naszego okręgu. Na terenie kraju było ich łącznie ponad tysiąc, a planowanych jest kilka tysięcy – wyliczał Marszałek.
Przypomnijmy, że konwencja założycielska partii Roberta Biedronia odbyła się na początku lutego. Kilka tygodni później były prezydent Słupska odwiedził Bydgoszcz. W czasie zorganizowanej wówczas konferencji prasowej wiceprezes ugrupowania Marcin Anaszewicz (potencjalny lider kujawsko-pomorskiej listy w wyborach do europarlamentu) przekonywał, że w Bydgoszczy rozwija się niewiele małych firm. – Chcemy postawić na to, aby Bydgoszcz stała się zagłębiem nowych technologii, jeśli chodzi o kolejnictwo – zapowiadał, podając jako przykład przeniesienie siedziby Urzędu Transportu Kolejowego do Bydgoszczy.
Dodaj komentarz