Włamywał się do kościołów i kradł pieniądze. 35-latek zatrzymany i z postawionymi zarzutami
Dodano: 18.12.2019 | 11:31
Za czyny, których dokonał 35-latek, grozi kara nawet do dziesięciu lat więzienia - mówią policjanci.
Na zdjęciu: Jedna ze skarbonek, którą okradł 35-latek.
Fot. KPP Inowrocław
Trzykrotnie dokonywał włamań do kościołów, gdzie ze skarbonek udało mu się dwukrotnie zabrać pieniądze, zaś w jednym z sanatoriów prętem wybił szybę. 35-latek został zatrzymany i niebawem za swoje czyny stanie przed sądem.
Wczoraj 35-latek został w charakterze podejrzanego przesłuchany w inowrocławskiej prokuraturze. Wiadomo też, że postawiono mu zarzut dokonania czterech przestępstw. – Oskarżyciel zdecydował, że mężczyzna będzie objęty policyjnym dozorem. Do czasu rozprawy, musi stawiać się siedem razy w tygodniu w inowrocławskiej komendzie – mówi asp. sztab. Izabella Drobniecka z Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu.
35-latek wpadł na pomysł odwiedzania kościołów na terenie miasta, a powodem były skarbonki. Śledczy ustalili, że na przełomie listopada i grudnia mężczyźnie dwukrotnie udało się ukraść skarbonki, a raz próbował tego czynu dokonać. – Łupem jego były oczywiście pieniądze – dodaje asp. sztab. Drobniecka. Policjanci, którzy w tej sprawie prowadzili czynności, dokonali jego zatrzymania na jednej z ulic Inowrocławia w miniony poniedziałek. Udało im się też odzyskać jedną ze skradzionych z kościoła skarbonek. – Po tym, jak złodziej wybrał z niej pieniądze, porzucił pustą na terenie miasta w krzakach – podkreśla rzecznik prasowa inowrocławskich policjantów.
Ale kradzież pieniędzy to niejedyne przewinienie, za które przed sądem odpowie zatrzymany mężczyzna. Jak informują policjanci, ten sam 35-latek w jednym z sanatoriów metalowym prętem wybił szybę. – Za przestępstwa, które mu się zarzuca, grozi kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności – kończy Izabella Drobniecka.